Rozdział 5

121 5 4
                                    

Pov.Katsuki

Zszedłem do głównego salonu bo gówno włosy coś ode mnie chciał ale ja też chce się doradzić w jednej sprawie.

- Siema baku-bro

- Czego ode mnie chciałeś

- Chciałem się zapytać czy chcesz z nami wyjść na miasto

- Odpowiedź brzmi nie a tak poza tym potrzebuję rady

- Wal śmiało

- Jeśli często o kimś myślisz i nagle zaczynasz się o tą osobę martwić to co to znaczy?

- Baku-bro nie mów że się zakochałeś gadaj która to!

- Nie wrzeszcz tak i powiem ci ale nie tutaj chodźmy do ciebie o ile nie ma tam pikachu.

-U KIRISHIMY-

- Gadaj kto to

- T-to deku

- Dobra to trzeba teraz wymyślić jak ci pomóc

- Nie jesteś zdziwiony albo obrzydzony?

- Nie sam to podejrzewałem z resztą ja też jestem gejem

- Serio niech zgadnę pikachu?

- Tak ale nie o mnie teraz mowa. Niech ja pomyślę hmmm za 2 dni Izuku ma urodziny więc w tedy kupisz kwiaty najlepiej różę i jego ulubione czekoladki i w tedy wyznasz mu miłość!

- Hmmm brzmi jak dobry plan dobra tylko musisz mi pomóc go zaciągnąć do parku a ja zajmę się resztą pa

- Okej to pa

-TIME SKIP-

Pov.Izuku

Jutro są moje urodziny oby nikt nic nie planował bo nie lubię przyjęć, aktualnie jest wieczór a ja odrabiam pracę domową na jutro i martwię się o kacchana bo jest już ciemno a jego jeszcze nie ma ciekawe gdzie jest, nagle otworzyły się drzwi wejściowe a kacchan wszedł bez słowa i położył się na łóżko stwierdziłem że jest zmęczony i nie będę mu zawracał głowy.

Twe rubinowe oczy - BKDKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz