- H-hej kacchan możemy już wracać nudzi mi się tu
- Jasne ze mną nie będziesz się nudzić
Jadąc windą do naszego pokoju przycisnąłem deku do ściany i zacząłem całować a gdy dojechaliśmy wziąłem go a ręce i zaniosłem do pokoju.
Pov.Izuku
Gdy jechaliśmy windą kacchan przycisnął mnie do ściany i zaczął całować a ja wsadziłem rękę w jego włosy i odwzajemniłem tą czułość a jak winda się otworzyła to złapał mnie pod biodrami i zaniósł do pokoju po czym położył na łóżko i zawisł nade mną całując namiętnie widać było że jest napalony
- Chcę to z tobą zrobić ale nie mogę bez twojej zgody
- Jeśli to masz być ty to się w pełni zgadzam ale proszę bądź delikatny wiesz że to mój pierwszy raz
- Oczywiście
Powiedziawszy to zaczął mnie całować a ja odchyliłem głowę aby miał lepszy dostęp do mojej szyi. Delikatnie pojękiwałem czując jak robi mi mokre malinki a gdy mnie rozebrał zaczął pieścić moje sutki. W końcu gdy byliśmy w samych bokserkach to wsadził do nich rękę i zaczął je ściągać
- To co może się jeszcze trochę pobawimy ?
- mmmhmm~
Pov.Katsuki
Ściągnąłem jego bokserki i przejechałem palcem po jego wejściu a on pociągle jęknął a ja wykorzystałem okazję i włożyłem mu moje dwa palce do buzi
- Liż – rozkazałem mu stanowczo
- mmmm
Gdy je dobrze nawilżył wyjąłem je i zacząwszy od jednego palca zacząłem go rozciągać po chwili dołożyłem drugi palec i zacząłem nimi robić nożycowe ruchy całując go, wyjąłem z niego palce założyłem jego nogi na mój kark, przejechałem swoim językiem po jego wejściu i włożywszy go do środka zacząłem nim ruszać a deku tylko pojękiwał z przyjemności a gdy znudziły mi się zabawy przeszedłem do rzeczy. Ściągnąłem swoje bokserki i wyjąłem prezrwatywe z szafki i nałożyłem na swojego penisa i zacząłem na początek jeździć końcówką po jego udach
- K-kacchan~
Gdy wyjęczał moje imię już dłużej nie mogłem wytrzymać wszedłem w niego do połowy i zacząłem się w nim poruszać a gdy się rozluźnił i nie był już taki ciasny to weszłam w niego cały i zacząłem się poruszać coraz szybciej a gdy doszedł to wydał głośny i długi jęk ale ja mu nie dam tak łatwo do póki sam nie dojdę
- Agh – jęknąłem delikatnie gdy doszedłem ale się zakleszczyliśmy – I jak było skarbie ?
- Wspaniale
Uśmiechnąłem się słyszącto od mojej kruszki po czym zasnęliśmy.