Myśli janna
Nie nie powiem jej tego przecież sie nie zgodzi nie uznajmy że no nie wiem napisz że nie ważne i będę po sprawie
Jann :
Już nie ważne nic się nie stało
:)Ja :
No jak nic to nic okej :/
Idę zadzwonić do mamy
Musi wiedzieć że-Jann :
Okej wiemPoszłam za 2 piętro a potem na balkonik który znajdował się po 2 stornie domu
Ja : Halo mamo
Mama : część słoneczko za ile będziecie
Rozpłakałam się ...
Mama : co się stało?
Ja : Tata może umrzeć jest w śpiączce..
Mama : nie wieże co czemu jak
Ja : gdy wracał z pracy maił wypadek
Mama : nie dobrze wiadomo kiedy się wybudzi lub w jakim jest stanie
Ja : nie wiadomo ...
Mama : jak się czujesz ?
Ja : może być jestem u janka na razie
Mama : Dobra ja nie mam jak do was przyjechać poradzicie sobie czy coś ?
Ja : tak mamo kocham cię
Mama : dzwoń do mnie czasem dobrze kocham cię
Ja : dobrze paaa
Mama : paaaa słońce
Gdy się rozłączyłam z mamą poszłam coś zjeść
Blondyna nie było na dole
Pomyślałam że poszedł gdzieś do innego pokoju czy coś××××××××
Gdy już robiłam sobie jakieś random kanapki usiadłam na kanapie i wzięłam telefon i przeglądałam Instagrama
Jann : Wika choć na chwilę!!!
Poszłam do jannka był w pokoju gdzie spałam ostatnio
Ja : hm ?
Jann: stań tu na kwadracie
Stanęłam na kwadracie jak mi chłopka kazał bo nie miałam innego wyboru i tak mi sie nudziło
×××××××××××××
Gdy stanęłam już na kwadracie jannek gdzieś znikną a ja zaczęłam się lekko bać
Stałam i czekam aż coś się stanie
Już trochę zasypiałam ale nagle zobaczyłam skórkę po pomarańczyWyszłam z kwadratu i poszłam za skórkami prowadziły do łazienki
Po drodze ich nie zbierałam gdy zobaczyłam że w łazience nic nie ma wróciłam się kwadratuGdy wróciłam zobaczyłam duże pudełko z napisem " open me „
Jak kazało pudełko otworzyłam
Wyskoczyły 2 balony na jednym pisało "idź „ a na drugim " na górę „
Poszłam bo nie miałam co robić a robiło się ciekawie ...
Gdy weszłam już na 2 piętro usłyszałam muzykę z korytarza a potem w pokoju
Ostrożnym krokiem poszłam tam ...
Byłam już przed pokojem lekko uchylilam drzwi i weszłam bez dźwięku
Zobaczyłam głośnik mały na szafie ...
Powiedziałam na głos :
Wow janek ale straszne po prostu się boje yhy
Nie usłyszałam odpowiedzi
Myśli :
Jak w horrorze zaraz ktoś mi na twarz wyskoczy ...
Uznamy że się wysraszeee...Usłyszała kroki z korytarza... pewnie blondyn
Ja : no jannek wystraaaaszylesnje nieeezle xD
??? : ja nie jestem Jannem ...