Pow. Bartka Kubickiego
Wstałem rano, aby zrobić to samo, co śniadanie poniewaz ona jeszcze spała. Na snaidanie jej pacankę w obudowie serca i zapisane kartke z przeprosinami. Oczywiście nie obyło sie bez kłótni z Qrym bo jednak to jej brat. Po jakims czasie na dół zszedł Świezy z Mortalciem
P: co tak ładnie pachnie?
Ś: Właśnie, oooo bartek daj jedno
Bk: spierdalaj to dla Yn na przeprosiny
P: uuuuu załatwiłes sie stary
Bk: no bo qry mi kazał
P: aaaaa dobra to idź jej zamieść do póki nie stygnie
Bk: dobra idę
Szedłem do pokoju Yn cały zestresowany bo nie dostałem czy mi wybaczy. Kiedy podszedł do drzwi pokoju Yn powoli zapukałem, ale nikt nie otworzył się więc po powoli nacisnął klamkę i wystąpiłem drzwi
Zastałem Yn leżący na podłodze, ale nie bo się słucha
Y/n: nie pozwoliłem ci wejść
Bk: przyniosłem ci naleśniki na przeprosiny
Y/n: nie chce
Bk: Y/nka nie pytam się, czy tylko, że przyniosłem ci na przeprosiny, naprawdę, jeśli nie odłączono tego nagrania w urządzeniu zewnętrznym, które mogłoby zostać rozdzielone
Y/n: nie dobrze, wybaczam, tylko się już tak nie denerwuję, siadaj
Bk: ja się nie denerwuje jestem spokojny
po tych słowach, które są umieszczone na materacu i gadaliśmy z Yn tak do 23 po czymkolwiek, co mogłoby zostać przekazane do twojego pokoju, ale Yn skarga dotycząca odpowiedzi z niej, która została nie zastrzeżona, więc się sprzeciwem. Po 30 częściach yn zapadła po cichu wyszedłem.
Obudziłem się wcześnie rano z silnym bólem głowy, mocnym sygnałem świetlnym i włączonym, który wymiotował, do Fausti lub może być do mnie na chwile bo tylko o tej godzinie już nie śpi. Po kilku minutach usłyszałem pukanie do drzwi pokoju.
F: Hej co sie dzieje? Dlaczego nie spisz o tej godzinie
Bk: Nie wiem, co to jest z silnym bólem głowy i które chce mi się wymiotować, a nie mam żadnych dodatkowych informacji i pomyślałem, że ty możesz mieć jakieś
F: Poczekaj mam jakieś u siebie w pokoju zaraza ci przyniosę
Po czym Fausti wyszedł z mojego pokoju i przeszedł po lekach i przedstawił po 5 czynności
F: proszę przynieść ci leki na ból oraz apap i wodę
Bk: dziękuję
I Fausti popadłem w narkotyki i poszedłem spać dalej
Pow: Y/n
Obudziłem sie około 10 Idealny półgodziny przed nagrywkami. zadziałam ze ubrane się w biały top oraz czarne spadochrony włosów rozpuszczone oraz lekko sie pomalowałam i zeszłam na śniadanie. Na dole na siedzibie Qry, Przemo oraz Świeży z Hania. zejść nie zauważona, co nie wyszło bo Qry się wypłynęło i wyszedłem do kuchni robic sobie śniadanie oraz rozmawiając z nimi
Q: ooo hej siostra co tak późno wstałaś?
Y/n: hejka wszystkim jak do późna?
Q: nie jest 10:30 a zawsze wstawałeś o około 9
Y/n: a bo poszedłam późno spac i tak wyszlo
P: aaa okej
Prz: dołaczysz do nas jak zjesz?
CZYTASZ
tylko ty- Y/n x Bartek Kubicki
FanfictionJest to historia o 2 zakochanych w sobie przyjaciół którzy boja się to wyznać komukolwiek i trzymają to w sobie aż do pewnego momentu... Historia będzie zawierać momenty 18+ czytasz na własną odpowiedzialność