Part 10

976 20 4
                                    

Pov. Bartek Kubicki 

Obudziłem yn i poszła do siebie się ubierać ja tez postanowiłem się przebrać z piżamy. Kiedy sie przebrałem i uczesałem włosy zszedłem na dół na śniadanie gdzie było całe genzie razem z natalka, ala i operatorami. 

N: o hej Bartek wstałeś już śniadanie masz na blacie 

Bk: oki a co dzisiaj nagrywamy 

Wszyscy oprócz y/n: no własnie 

(y/n była w pokoju fausti i sie malowała) 

N: no właśnie koło fortuny wylosowało ze ignorujemy y/n przez cały dzień 

Bk: nie ja tego nie robię 

G: my tez 

N: musicie, potem ja zabierzemy w jej wymarzone miejce na przeprosiny 

G: no dobrze 

~boze nie chce tego robic ona mnie znienawidzi~

Siedzielismy tak na dole i po jakies 15 minutach zeszła y/n na dół bardzo jej nie chciałem ignorowac ale musiałem 

Y/n: hejka wszystkim 

Y/n: halo odezwie sie ktos?

Y/n: co dziś nagrywamy?

Y/n: ej no odpowie mi ktos? 

Ś: Haniu podasz mi wode?

Y/n: mhm okej to ja ide na góre 

~nawet nie wzięła śniadania~

Było mi tak cholernie przykro z tego powodu ze nie mogłem się odezwać. Widziałem jak jej oczy w sekunde staja sie szklane 

Bk: ej nie wiecie co ja nie chce tego nagrywac chyba rezygnuje 

N: nie mozesz bartek 

Bk: ale ja nie dam rady dłużej widziałaś jej oczy? nawet śniadania nie wzięła 

H: wiem bartek ze nie chcesz tego robic my tez ale musimy dasz rade wierze w ciebie 

Bk: no dobrze ale jak cos sobie zrobi...

H: nic sobie nie zrobi nawet o tym nie myśl 

Bk: okej...

Minęło już parę godzin a yn dalej nie wyszła z pokoju bardzo się martwiłem i już chciałem do niej iść le zatrzymał mnie świeży po czym po chwili na dół zeszła na dół. Oczy miała czerwone od płaczu wyglądała bardzo złe przez co zmartwiłem się jeszcze bardziej. Widziałem po niej ze chciała się do nas odezwać ale za każdym razem rezygnowała wiedząc ze jej nie odpowiemy. 

Pov. Yn 

Zeszłam na dół bo zrobiłam sie głodna  na schodach minęłam świeżego i Kubickiego którzy gadali o mnie... Chciałam do nich zagadać ale stwierdziłam ze jebać to jak i tak mi nie odpowiedzą. Podeszłam do lodówki w zamiarze zrobienia sobie tostów ale nie mogłam znaleść sera wiec stwierdziłam ze podejme ostatna próbe porozmawiania z nimi 

Yn: Wiecie może gdzie będzie ser lub czy w ogóle jest?

cisza 

Yn: hej możecie odpowiedzieć?

Znów cisza 

Yn: dobra jebać idę zjeść na mieście 

I poszłam ubrać buty i trzaskając drzwiami wyszłam z domu. Od razu jak wyszłam za bramę domu automatycznie zaczęły mi lecieć łzy. Przez cała drogę rozmyślałam co im takie zrobiłam ze się do mnie nie odzywają ale ten pomyślałam o tym ze nagrywają odcinek gdzie mnie ignorują.

skipe time 

Do domu wróciłam około 23:30. Genzie dalej się do mnie nie odzywało ale widziałam jak Bartek Kubicki się na mnie patrzy tak jakby chciał mi cos powiedzieć ale zignorowałam to i poszłam do swojego pokoju. Po wejściu do pokoju przebrałam się w piżamę położyłam na łóżku wzięłam laptopa i zaczęłam oglądać serial. Po jakies godzinie oglądania wyłączyłam laptopa, wzięłam telefon założyłam słuchawki puściłam muzykę i poszłam spać.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Sorki ze tak długo ale mam szkołę i praktyki i nie mam zbytnio czasu na pisanie ale się postaram dawać rozdział chociaż raz w tygodniu 


tylko ty- Y/n x Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz