Rozdział 10 Charlotte

26 5 4
                                    

W końcu szczerze mogłam powiedzieć, że w moim życiu zaczyna się układać.

Nauka na studiach szła mi naprawdę dobrze. Wszystko udawało mi się zaliczać i z dużą łatwością przychodziło mi przyswajanie wiedzy. Kochałam to co robiłam. Kochałam moje nowe życie.

Poznałam cudowną przyjaciółkę, która bardzo mnie wspierała. Miałam przy sobie brata, który tyle dla mnie zrobił i poświęcił. Było naprawę cudownie.

Myślałam, że tak już zostanie. Myślałam, że już nic się nie zmieni. Ale... ale myliłam się.

Jest na świecie takie coś jak niesprawiedliwość, która musiała dotknąć akurat mnie i moich bliskich. Niczym nie zawiniłam... Jedyne czego chciałam to spokojne, szczęśliwe życie i studia. Tylko tyle. Ale może to jednak było za dużo? Może już od samego początku był mi pisany nieszczęśliwy koniec...

Pokochaj tu i teraz [zawieszone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz