II

1.7K 59 13
                                    

Razem z moim bratem właśnie jechaliśmy pod dom G. Miała to być moja pierwsza oficjalna sesja z genziakami. Stresowałam się, kolejne osoby, które przede wszystkim muszę poznać i z nimi rozmawiać. Nie lubiłam tego uczucia. Uczucia stresu, gdy zaczynają mi się pocić ręce, nie mogę z siebie wydusić słowa i zaczyna być mi duszo.

- siostra ? - spojrzałam na Przemka, który prowadził swoje auto prosto pod dom genzie. - jest okej ?

- wiesz, stresuje się bardziej niż ostatnio. W końcu mam poznać wszystkich ostatnio poznałam jedynie Karola i Natalke i chyba Hanię - odpowiedziałam odwracając wzrok od mojego brata.

- będzie dobrze Lilka, będę cały czas koło Ciebie więc pamiętaj, że Ci pomogę - uśmiechnął się do mnie

- jasne, dziękuję Przemek - odpowiedziałam wysiadając z auta.

Weszłam z chłopakiem do domu, gdzie zobaczyłam osiem osób. Osiem cholernych osób, z którymi będę musiała porozmawiać.

- część wszytskim! - krzyknął mój brat i udał się do salonu a ja podążyłam za nim. - to moja siostra Lila, Lila to są genziaki.

Uśmiechnęłam się delikatnie, nadal chowając się za moim bratem. Zobaczyłam tą blondynkę, która ostatnio otworzyła nam drzwi i tego samego biało włosego chłopaka na którego wpadłam.

- czemu się chowasz ? - zapytała czerwonowłosa dziewczyna.

Gdy zobaczyłam, że zaczęła do mnie podchodzić moje dłonie momentalnie zaczęły się pocić i próbowałam złapać oddech.

- Wika, lepiej nie - rzekła blondynka - Lila się boi ludzi, ale stara się z tym walczyć. - uśmiechnęła się do mnie i razem z dziewczyna usiadła na kanapie ponowie.

Przemek usiadł na kanapie co uczyniłam również ja i usiadłam obok niego z daleka od innych osób.

- Przemek - zacząłam - gdzie jest łazienka ? - zielonowłosy wskazał mi pomieszczenie do którego się udałam.

*Perspektywa Przemka*

Moja siostra udała się do toalety i gdy tylko wyszła usłyszałem pytania skierowane w moją stronę.

- dlaczego Lila się boi ludzi ? - zapytała Wiktoria, która widocznie przejęła się tym, że mogła zrobić jej krzywdę.

- wiecie Lila od podstawówki była sama, ja miałem mnóstwo znajomych i przyjaciół, Lila trzymała się na osobności przez co trudno jej rozmawiać z ludźmi. Widzicie ja i nasi rodzice były jedynymi osobami z jakimi Lilka gadała przez co w szkołach było jej trudniej rozmawiać, większość szkoły była też oddalona od innych osób. Starała się z tym walczyć, ale nie potrafiła, teraz starałem się z nią rozmawiać i przekonać ją, że jej się uda. - przerwałem by wziąć oddech - Lila też walczy z własną psychika, dlatego staram się jej pomagać. Proszę was nie narzucajcie się jej zbytnio. Jeśli was pozna i wam zaufa to będzie bardzo dobrze, ale nie możecie się jej narzucać. Uszanujcie to i postarajcie się z nią rozmawiać na spokojnie - uśmiechnąłem się i zakończyłem gdy zauważyłem, że dziewczyna wyszła już z toalety.

- jak się czujesz Lila ? - usłyszałem pytanie Hani.

* Perspektywa Lili *

Wyszłam z toalety ponownie kierując się do pomieszczenia, w którym przebywał mój brat i osiem osób.

- jak się czujesz Lila ? - usłyszałam głos tej samej blondynki, która otworzyła wtedy drzwi.

- um - zaczęłam próbując łapać oddech. - całkiem okej, dziękuje że pytasz - zatrzymałam się przypominając sobie, że nie pamiętam imienia dziewczyny.

Połączyło nas przeznaczenie| Patryk Baran Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz