Aranżowane małżeństwo[zawieszone]

Rozdział 3

Pov Hailie
Nadal nikt nie zeszedł na dół, więc postanowiłam pójść poczytać książkę. Gdy byłam już w pokoju ustawiłam budzik na 15.30 żebym miała więcej czasu na wyszykowanie się.

*Kilka godzin później-15.30*

Nagle zadzwonił budzik, wystraszyłam się trochę bo siedziałam w kąpletnej ciszy.

Odstawiłam książkę na szafkę nocną.

Postanowiła zacząć od makijażu.
Robiłam go staranie i dokładnie żeby zrobić jak największe pierwsze wrażenie.
(Zdjęcie jak nie więcje wyglądał ten makijaż-autorka;)

Potem chciałam zrobić sobie fale, ale przerwało mi pukanie do drzwi. Poszłam otworzyć drzwi stała w nich Maya z sukienkami.
Wpuściłam ją.
-Po co te sukienki?-spytałam bo zastanawiałam się po co je przyniosła bo przecież jak dla mnie to chłopcy najpierw ją zabiją a potem mnie.
-Jak po co, dla ciebie je przyniosłam-czyli jednak zabiją mnie no ale jak odmówić? Tak nie wypada. No i się zgodziłam. Poprosiłam ją aby pomogła mi z fryzurą.(tak wygląda nie więcej fryzura)

Maya zaczeła roskładać sukienki na łóżku pokazując je wszystkie.Byłe trzy które najbardziej mi się podobały, Maya kazała mi je przymierzyć aby zdecydować która lepsza.
1

2

3

🪩🪩🪩🪩🪩🪩🪩🪩🪩🪩🪩🪩🪩
Potrzebuję waszej pomocy którą wybrać.

Mam nadzieję że się podoba, mile widziane są opinie i wskazówki
Miłego dnia/nocy buziaki 😘

Uprzedzając pytania następny rozdział postaram się zrobić jeszcze dziś ale zależy to od tego jak szybko zadecydujecie o sukience.