Rozdział 14 - Scott to ty?

871 31 3
                                    

Hejka ☺️
Na początku trochę ogłoszeń 😃

W najbliższych rozdziałach akcja będzie rozwijała się już coraz szybciej i powoli zbliżamy się do połowy opowiadania. Mam nadzieję, że jeszcze was nie zanudziłam. I z góry przepraszam za koniec tego rozdziału, ale nie byłabym sobą gdybym tego nie zrobiła, liczę na to że mi wybaczycie 😙
Rozdziały będą pojawiać się co 2/3 dni, ponieważ chce je lekko dopracować, bo czuję że mogłyby być lepsze. Zastanawiam się też nad dopracowaniem początkowych rozdziałów, chętnie dowiem się co na ten temat myślicie. Czy powinnam skupić się na kontynuowaniu akcji, czy rozwinąć jakoś początek. Każda opinia i gwiazdka jest dla mnie niezmiernie ważna i bardzo miła, bo wtedy wiem, że naprawdę podoba się wam to co piszę. 😁😁
Także, zapraszam do zostawienia po sobie śladu i zapraszam do czytania, to jeden z dłuższych rozdziałów, dlatego tym bardziej postanowiłam podzielić go na dwie części, ale trochę będzie się działo.

Miłego czytania ☺️
Buziaki 😘😘

********************************************************************************************

Stałam przed lusterkiem i patrzyłam się na swoje odbicie, wyglądałam naprawdę świetnie. Rzadko kiedy mówiłam o swoim wyglądzie, ale tym razem naprawdę zarówno czułam się świetnie w swoim wyglądzie jak i stroju. Postawiłam na czarną sukienkę na długi rękaw sięgająca do połowy ud, z przodu miała ogromny dekolt w serek a po bokach świecące srebrne kryształki, zaś tył sukienki był niemalże cały odkryty. Przy szyi było zapięcie na guziczek i od tamtego miejsca sukienka coraz bardziej się rozszerzała ukazując gołe plecy, a materiał zaczynał się dopiero gdzieś na dole pleców, całe boki odkrycia tak jak przód były pokryte małymi srebrnymi diamencikami na paskach. Ubrałam do tego srebrne sandałki na wysokiej szpilce, jak będę pijana raczej nie będę potrafiła się utrzymać na własnych nogach, ale pieprzyć to. Postawiłam również na srebrną biżuterię, srebrne świecące się kolczyki na zatrzask w kształcie kółek i długi wisiorek, który swobodnie opadał na wcięcie między dekoltem, co prezentowało się zacnie. Moje długie blond włosy rozpuściłam i zrobiłam lekkie fale nadające objętości, moje niebieskie oczy potraktowałam święcącym cieniem, grubym kocim okiem oraz długimi sztucznymi rzęsami, wykonturowałam twarz podkreślając swoje kości policzkowe i mój wyjątkowo mały nosek oraz pomalowałam usta krwistą pomadką. Byłam gotowa jak nigdy w życiu. Wyglądałam na zdecydowanie starszą o kilka lat, więc mój fałszywy dowód mogłam sobie wsadzić głęboko w tyłek, bo na pewno się nie nada. Wzięłam czarną torebkę ze srebrnym łańcuszkiem i wyszłam z domu, gdy dostałam powiadomienie, że mój uber już czeka pod domem. Jake nie było w domu wiec zaoszczędziłam sobie kazań jak ja wyglądam i że powinnam zostać w domu. Po moim trupie. Traktowali mnie jak sukę bez uczuć, to taką też będę, zobaczymy jeszcze kto będzie płakał, a kto skakał ze szczęścia. Pieprzone dupki. Moje jakiekolwiek opanowanie i resztki przyzwoitości uleciały  w momencie, którym dodałam dwa do dwóch i ubrałam te sukienkę, dobrze że nie było rodziców w domu, bo może pierwszy raz zainteresowali by się swoją córką.

Wyszłam z domu zamknęłam drzwi na klucz i schowałam do torebki. Wsiadłam do samochodu gdzie powitał mnie młody kierowca, był może kilka lat starszy odemnie, a aktualnie z moim wyglądem to może i młodszy. Zawiózł mnie pod wskazane miejsce i już po dwudziestu minutach byłam na miejscu. Wysiadłam z auta i zapłaciłam chłopakowi, a ten życzył mi udanej zabawy. Ruszyłam przed siebie bo miałyśmy z Sarą spotkać się przy parkingu, kiedy przeszłam na druga stronę ulicy zobaczyłam dziewczynę, wyglądała szałowo, czerwona sukienka z rozcięciem prawie do końca uda, z dekoltem i cieniutkich pozłacanych ramiączkach, do tego czerwona szpilka i mocny makijaż. Olśniewała urodą na kilometr, wyglądałam przy niej jak szara myszka.

- Jezu stara wyglądasz szałowo każdy facet w klubie będzie twój! – wykrzyczałam zbliżając się do dziewczyny i całując ją w policzek na powitanie.

Hope for us | Zakończone |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz