XV DEPESZ

14 5 0
                                    

minela cala noc i z szokiem obudzilem sie do dryndola mego drzwi. zwloklem sie z loza mojego z tomim podzielonego by otworzyc tur temu dryndolacemu bytowi ktorym okazal sie jere!!

- jere witaj witaj kochany - ucieszylem sie z tego szokirt. jere za to podbyl do mnie i otulil mnie swymi ramionai nie duzymi ale miekkimi i pocalowal me soczyste nie wlosy a usta! - jere nie mozemy gdyz jest tu tomi...
- on wczoraj nie przejal sie gdy chciakem sie robic z toba tu i striptizil sie gamon jeden. - rzekl z obojęcją.
nie mow faj wuesz to go rani...
- czemu?
- wiesz on chciał skonczyc swoje zywot i on chyba ma depresje...
- cooo... bojan wspolczuje ci posiadania tak biednego przyjaciela... ale tak tomiemu tez wspolczuje
- jere czy ty czujesz zazdrosc...?

nastała cisza. wtedy juz wiedziałem ze jere czuje zazdrosc do tomi. nie mogłem tego zrozumiec skumic i ja nie wiem co zrobic to jest niezrozumiale i inne nie rozumiem i nie kumiem jak mozna byc zazdrosnym...

- bo ty spisz z nim w jedno lozko... a ja bym xhcial spac w jedno lozko z toba a nie ty z tomi albo co gorsza ja z ty z tomi! pragne ciebie na samotnosc...
wiem jere ja ciebie tez ale nie moge go opuscic jesli - - on tak ciezko choruje... jere ich liebe dich ale musze wybrac obowiazki nad me zachcianki...

balem sie ze reakcja jerego a po jego mokrych oczach moglem zrealizowac ze jest ona ujemna

- jere bejbus nie marnuj swych cennych lez na zazdrosc tomi... -  rzekłem będąc w splocie z jerem by go pocieszyć mimo ze nie rozumiałem tej dziwnej nielogicznej filozofii.
- bojan ty wolisz tomi od fin mann...
- cooo co ty gadasz za fatamorgany! wole ciebie od tomi ale tomi potrzebuje wsparcia w swym zyciu...

wtedy ujrzałem ze tomi nie śpi i patrzy zdepeszony na mnie i jere... OH NEIN.... :(

Jere, im only dancing in sauna || käärijä x bojan taktakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz