★-ROZDZIAŁ I CZ. II-★

99 9 20
                                    

Inna osoba

Shinobu pov:

Po tygodniu chodzenia do szkoły chłopak z którym siedziałam pierwszego dnia strasznie się zmienił, gdy widziałam go po raz pierwszy wyglądał na samotnika ale gdy jego najwyraźniej przyjaciele pojawili się w szkole on od razu zaczął chodził z lekkim uśmiechem i spokojem na twarzy.

Gdy tak się zamyśliłam Mitsuri szarpnęła mnie lekko ponieważ jej nie odpowiadałam.

- Shinobu! - szarpnęła mnie lekko a ja od razu się do niej odwróciłam.
- ah przepraszam, zamyśliłam się trochę.
- Chodź spóźnimy się na lekcje - gdy to powiedziała dzwonek na lekcje zadzwonił i szybko pobiegłyśmy do klasy, miałyśmy teraz godz. wychowawczą.

Giyuu pov:

Sabito i Makomo wrócili, już nie będę musiał znosić tych wszystkich spojrzeń innych i słuchać jak ktoś rozmawia o mnie i naśmiewa się "bo przecież jestem emo i mam depresje" może mam problemy z rozmawianiem i zazwyczaj jestem smutny a raczej poważny ale nie jestem emo.

Spojrzałem na sufit po czym poczułem czyjś dotyk na moim ramieniu, był to Sabito, który dosiadł się do mnie tak jak zawsze.

- Co tam, Giyuu?
- szczerze, nic ciekawego - popatrzyłem się na niego z lekkim zmęczeniem a po chwili zadzwonił dzwonek.


- Chciałabym aby ktoś z was zrobił gazetkę klasową, ktoś jest chętny? - zapytała nauczycielka z wiedzą, że i tak nikt się nie zgłosi i będzie musiała sama wybrać.

Shinobu pov:

Na początku byłam zdziwiona, że w tej klasie robi się jeszcze gazetki, w mojej dawnej szkole nikt takich rzeczy nie robił, może dlatego że prawie każda dziewczyną była w ciąży albo miała już dzieci a chłopcy byli za leniwi i poświęcali czas na inne rzeczy. Chciałam się zgłosić razem z Mitsuri ale ona powstrzymała mnie i powiedziała że jednak nie ma czasu w ten tydzień, byłam trochę zawiedziona ponieważ chciałam spędzić z nią czas wolny, no ale trudno. Po chwili ciszy nikt się nie zgłosił, tak jak nauczycielka przypuszczała.

- Więc ja wybiorę - powiedziała po czym rozejrzała się po klasie. - To w takim razie Kocho i Tomioka zrobią gazetkę.

Co? Czemu ja, jestem nowa nie znam go, nie znam nikogo z klasy oprócz Mitsuri, mam zajebiste szczęście.

Czarnowłosy popatrzyła na mnie, widać było że mu to też zbytnio nie pasuje, ale najwyraźniej nie miał nic do gadania z naszą wychowawczynią.

- Dobrze, więc teraz sprawa zachowania. - kontynuowała swój monolog.

Giyuu pov:

Znowu z nią.

Nie zdążyłem nawet pomyśleć o tym gdy zauważyłem że mój kolega pisze coś na kartce, znając życie malował jakieś głupie miny na kwadratowych głowach albo pisał jakieś podrywy, próbując mnie rozśmieszyć, zawsze to robił gdy musiałem zrobić jakąś pracę w parze z jakąś osobą z klasy, najgorzej było jak była to dziewczyna, japierdole ale debil.

Poza ListąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz