- nueve -

1.1K 129 40
                                    

Użytkownik: Hejka! Jak się czujesz?

Draco: O cześć cześć. W sumie dobrze, a ty?

Użytkownik: Też i w sumie myślałem ostanio o tobie.

Draco: Co ciekawego wymyśliłeś?

Użytkownik: Że piszemy już ze sobą sporo czasu. Coraz lepiej się poznajemy i że cię lubię. Jesteś uroczą osobą i nie chcę by nasz kontakt się popsuł.

Draco: Myślę, że nie musisz się o to martwić. Jak narazie piszemy naprawdę sporo i się nam nie nudzi.

Użytkownik:  A jak było dziś w szkole? Opowiadaj.

Draco:  Nie było źle. Miałem dziś dwa testy, ale myślę, że poszło mi całkiem dobrze i nie mam co narzekać, a tobie jak minął dzień?

Użytkownik: Trochę pracy, a potem zakupy i dom.

Draco: Widzę, że jakoś mało przebojowo jak i u mnie.

Użytkownik:  A masz jakieś plany na dziś czy popiszemy do późna jak zawsze?

Draco: Chętnie bym dotrzymał ci towarzystwa, ale czeka mnie dziś spotkanie.

Użytkownik: Oho.
Użytkownik: A jakież to?

Draco: Sąsiad gdzieś mnie zabiera.

Użytkownik: A rozumiem rozumiem.

Draco: A ty masz jakieś plany?

Użytkownik: Posiedzieć trochę nad papierami by się wyrobić, a potem może coś pooglądam.

Draco: Chce potem streszczenie tego jak minął ci czas na oglądaniu filmu!

Użytkownik: A ja licze, na streszczenie spotkania;)



- No chyba sobie żartujesz. - prychnął blondyn patrząc na duże ogrodzenie przed sobą.

- No dawaj. Przeskakuj. - zaśmiał się  sprawnie wspinając się po nim. - tchórzysz? - parsknął, gdy stał już po drugiej stronie.

- Ja nigdy nie tchórze. - prychnał patrząc na chłopaka.

Draco wziął głębszy wdech po czym podszedł do ogrodzenia zaczynając się po nim wspinać, gdy był już na samej górze ostrożnie przełożył nogę na jego drugą stronę i w momencie w którym miał przełożyć następną, zachwiał się. Potter podszedł wyciągając ręce lekko ku górze by w razie czego mu pomóc, ale gdy Malfoy spadł to wylądował na brunecie. Chłopcy zaliczyli upadek cicho przy tym mrucząc pod nosem z bólu.

- Spadłeś mi z nieba. To znak, że jesteś mi przeznaczony - wymruczał Harry patrząc w oczy Draco, gdy ten już lekko się podniósł.

- Co to za tandetny tekst. - zaśmiał się cicho patrząc na niego z lekkim uśmiechem.

- No wiesz co? - pokręcił głową na boki rozbawiony.

- Sorry, słaby zasięg mam i nie mam jak wygooglować tej frazy. - również odparł rozbawiony podnosząc się z niego.

Harry parsknął cicho śmiechem wstając z ziemi zaraz po nim. Skinął mu głową by ten szedł za nim ruszając w krzaki. Blondyn za to chwilę wstał w miejscu nie rozumiejąc po co ma tam iść, a widząc, że starszy się zatrzymuje czekając na niego, ruszył w jego stronę niepewnie.

DogPlay • harcoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz