- P..Potter? - szepnął cicho.Blondyn patrzył na każdy jego ruch. Na to jak powoli się do niego zbliżał, jak ściągał koszule, która zsunęła się z jego ramion i opadła na ziemię tak jak wcześniej jego wyobraźnia mu to ukazała.
Każdy centymetr torsu zielonookiego był teraz naruszany przez szare spojrzenie w którym źrenice znacznie się rozszerzyły. Miał wrażenie, że jego serce zaraz wyskoczy mu z klatki piersiowej.
Czuł ekscytację.
Ekscytację, której nie powinien.
Przecież wyraził się jasno na spotkaniu w kawiarni.
Więc co teraz ten odstawiał?
Podobał mu się. Fakt. Nawet bardzo, ale to nie dawało pozwolenia brunetowi na żaden ruch poprzez wcześniejszą odmowę innej relacji przez Draco.
- Pójdę już. Powinieneś wziąć chłodniejszą kąpiel i się położyć - Wymamrotał Draco patrząc intensywnie na swoją dłoń.
- Coś się stało? - spytał, a ciepły oddech Harry'ego owiał szyję blondyna.
Młodszy poczuł jak jego serce bije szybciej niż parę minut temu. Oddech też ciężko było mu opanować przez co był głęboki i niesystematyczny.
W pewnym momencie powędrował dłonią pod stół kładąc ją na swoim kroczu. Docisnął ją do niego czując, że jego członek zaczyna reagować na dziwną grę mężczyzny.
- Wszystko w porządku? Jesteś czerwony...masz gorączkę? - mruknął przykładając usta do jego czoła chcąc sprawdzić czy nie ma temperatury. - nie jest ciepłe - wyszeptał cicho Harry nadal stojąc bardzo blisko niego, widział jak ciało chłopaka reagowało więc brnął w to dalej.
- To ten...od wina. - Mruknął cicho zaciskając bardziej dłoń na swoim kroczu po tym jak przez jego ciało przeszedł lekki dreszcz, który spowodowały usta starszego dotykającego jego czoła.
Obrócił głowę w bok zagryzając przy tym wargę. Skupił się na patrzeniu na sofę. Powietrze zrobiło się jakieś cięższe, a on słyszał głośne bicie swojego serca. Zadał sobie pytanie czy Potter też to słyszy.
Było niedobrze, bardzo niedobrze. Draco coraz bardziej nie radził sobie, ze swoim ciałem i nie podobało mu się to w żaden sposób.
- Draco? Wszystko w porządku? - szepnął łapiąc jego policzki w dłonie po których zaczął go głaskać.
Harry wiedział, że jeśli będzie to ciągnął to chłopak ulegnie...po nim było widać, że ledwo co siedzi, a niespotykana pycha Pottera go pragnęła.
- Powinienem już iść - Wymamrotał zerkając na niego przelotnie.
Podniósł się z krzesła odrazu łapiąc koniec bluzy, który znacznie pociągnął w dół, chcąc zakryć swoje krocze. Zrobił parę chaotycznych kroków w tył przez co trącnął krzesło, które złapał w dłoń.
- Dziękuję za kolację. - dodał stojąc trochę dalej. Zerknął za siebie, przełykając nerwowo ślinę.- była naprawdę smaczna i spędzona w przyjemnym towarzystwie - podziękował wracając uprzednio do niego spojrzeniem.
Draco zmuszał się by patrzeć na jego twarz. Jego wzrok cały czas chciał uciekać do torsu chłopaka, a dłoń, która spoczywała na nim jeszcze chwilę temu, nadal czuła delikatną skórę bruneta.
- Coś się stało? - zapytał Harry, który znów do niego podszedł obserwując jego bluzę.
Mężczyzna w pewnym momencie złapał za nią, unosząc do góry. Jego oczom od razu rzuciło się wybrzuszenie na kroczu chłopaka, domyślając o co chodziło...podniecił się. To takie urocze.
CZYTASZ
DogPlay • harco
FanficOsiemnastoletni Draco Malfoy odkąd pamięta interesuje się fetyszem dogplay, jednak nie potrafił znaleźć odpowiedniego partnera. Żaden mu nie odpowiadał do momentu, aż pewien chłopak pojawia się w jego życiu. 18+ | Draco Malfoy x Harry Potter | #1...