Rozdział 26

588 23 5
                                    

Bartek napisał mi, że ma jakąś niespodzianke. Eh, nienawidzę niespodzianek! I Bartek dobrze o tym wie, ale i tak upiera się, że niespodzianki są super. Nie uważam tak, ale przechodząc do sedna kazał mi się spakować i przyjechać do domu Genzie, więc to zrobiłam. Spakowałam rzeczy takie jakie napisał, już wiedziałam, że będzie to za granicą, bo aktualnie w polsce jest dosyć zimno jak na wrzesień.

Spakowana ruszyłam do auta i ruszyłam w stronę domu Genzie, oczywiście w drodze słuchałam piosenki Genzie, Retro, kocham ją!! Oczywiście Preria też jest super, ale Retro ma swój vibe. Dojechałam i ruszyłam w strone bramy. Wpisałam kod i weszłam posesje.

Wchodząc do domu, usłyszałam Bartka śpiewającego swoją zwrotkę z Retro, zaśmiałam się i postanowiłam do niego dołączyć

-To jest 80s genzie!

-Każdy z nas chciałbyć wielki-dokończyłam na co wzrok każdego skierował się na mnie. Zaśmiałam się na cały dom, gdy zobaczyłam Bartka w stroju z teledysku

-No co? Ćwicze! Za dwa tygodnie mamy drugą trasę-oburzył się

-Wiem, wiem, ale bawi mnie to jak wyglądasz-znów się zaśmiałam i dałam mu buziaka w policzek, na co chłopak mnie przytulił. Coś chyba jest nie tak. Usłyszałam z tyłu dźwięk robionego zdjęcia, zachichotałam lekko.

-Co się śmiejesz?-spytał chłopak, nadal mnie przytulając

-Nic, nic, ktoś tylko zrobił nam zdjęcie-odkleił się ode mnie, pocałował mnie w czoło i powiedział

-Wyślijcie mi to-zaśmiał się i poszedł na góre w celu chyba przebrania się

-Wiesz może jaką niespodziankę ma dla mnie Bartek?-spytałam Wiktorii, która siedziała w telefonie-Wiktoria!

-Co?-spytała i spojrzała na mnie

-Jeju nie ważne już-zdenerwowałam się, nie nawidziłam tego nawyku, byłam na nią zła, ale nie obrażona. Wiktoria zawsze tak robi, ktoś
pyta ją o coś a ona nawet nie zerknie na osobę,
która do niej mówi. Ruszyłam na góre w celu zobaczenia co robi mój chłopak. Weszłam do pokoju, gdzie siedział Bartek

-Bartek? Coś się stało?-spytałam i usiadłam obok niego

-Stresuję się, ale nie mogę powiedzieć ci czym-odpowiedział i popatrzył na mnie

-A powiesz mi co to za niespodzianka?-zadałam drugie pytanie

-Powiem, lecimy do Nowego Yorku-doznałam szoku, do Nowego Yorku?

-Co? Bartek? Jaja jakieś?

-Nie, lecimy na wakacje, dlatego kazałem ci się spakować, lot mamy o 23-wstał i wyszedł. O co chodzi? Czy on coś ukrywa? A może to nie koniec niespodzianek. Mam nadzieję, że nie wpadnie mu do głowy pomysł z oświadczynami. Oczywiście chciałabym i to bardzo, ale po to tylko miałby mnie tam zabierać? Plus ludzie zazwyczaj jeśli chcą zrobić to wyjątkowo zabierają swoje partnerki do Paryża, a nie do Nowego Yorku. Ale zobaczymy czy ma jakiś konkretny cel.

Krótki, ale następne rozdziały będą MOCNE. Za niedługo wleci też nowa książka🫡 Oczywiście tej jeszcze nie kończe, ale powoli zbliżamy się do końca!(zależy czy będę miała pomysły na dalszy ciąg)

miłego dnia!💋

Mine Delusions | Bartek Kubicki✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz