Było słychać szum rzeki i przemykające leśne zwierzątka, w gęstej leszczynie za rzeką. Ale po drugiej stronie rzeki tylko od czasu do czasu pojawiały się pojedyncze drzewka. Ale myszy oczywiście były. Jedna myszka przysiadła w cieniu drzewa i zaczęła skubać orzeszek. Tuż za myszą było widać brązowo-biały ogon, którego właściciej czychał na żyjątko. Nie minęła sekunda aż brązowo kotka w białe łaty skoczyła na małą mysz i ją zabiła jednym uderzeniem w szyję. Wzięła do pyska i pobiegła w stronę moczar zakrywających obóz Klanu Rzeki. Weszła na polanę połorzyła mysz na stosie zdobyczy, usiadła i czekała aż coś się stanie :3
-Hejka Karmelowe Futro! - Usłyszała głos i aż jej serce w piersi podskoczyło tak się przestraszyła.
-O to ty Piaskowe Serce. Przestraszyłaś mnie. - Z ulgą spojrzała na niebieskooką, kremową kotkę.
-Nie masz się mnie co bać głupi futrzaku.
Obie się zaśmiały.-Muszę już iść sprawdzić czy rany Rudego Liścia się goją. A przy okazji se coś zjem. - wzięła mysz którą Karmelowe Futro uprzednio upolowała.
-Smacznego. - Zawołała biało brązowa kotka.
-Dzięki. - Odpowiedziała trochę niewyraźnie bo trzymając w pysku zwierzynę.
Karmelowe Futro poszła w stronę żlobka. Weszła do środka i zauważa małą czarną kotkę bawiącą się z jeszcze mniejszym szarym kocurkiem.
- Hej Czarnulka. - Zawołała Karmelowe Futro do swojej młodszej siostry.
- Cześć. Niemogę się doczekać jutra.
- Ja też. Zostaniesz uczennicą.
A ja możliwe że będę twoim mentorem. Dodała w myślach. Sama nie mogła się doczekać bo najprawdopodobniej będzie miała pierwszego ucznia.
-Już zachodzi słońce, co znaczy że jest późno, a zresztą zmęczyłam się, byłam dzisiaj na dwóch patrolach granicznych i na polowaniu. Dobranoc. - Powiedziała Karmelowe Futro.
-Dobranoc. - Pisnęła Czarnulka i położyła się spać obok swojej mamy.
Karmelowe futro wyszła ze żłobka, chciała jeszcze gdzieś dorwać Piaskowe Serce. Ale wiedziała że Rudy Liść jest ciężko ranny po bitwie z Klanem Wiatru, a więc Piaskowe Serce nie ma czasu. Karmelowe Futro poszła do legowiska wojowników i ułożyła się na swoim poslaniu. Szybko zasnęła.
CZYTASZ
Wojownicy. Tom I. Wybór ✖️
AdventureZakazana miłość czy wierność klanowi? Pewna medyczka Klanu Rzeki zakochuje się. Przez co wpada w różne problemy i jej ścieżka naznaczona jest bólem. Przez co jej przeznaczenie różni się od przeznaczenia więkrzości kotów.