=31=

21 4 3
                                    

Taehyung odłożył telefon i otworzył okno. Przed przeprowadzką też mieszkał obok braci i zdarzało się, że przechodził ze swojego balkonu na ich. Teraz miał tylko okno zaraz obok pokoju Seokjina, do tego znajdywali się na trzecim piętrze, ale postanowił zaryzykować. Przez drzwi na pewno by go nie wpuścił.

Usiadł na parapecie i starając się nie patrzeć w dół, wychylił się do połowy. Trzymał się framugi, ale musiał przesunąć się jeszcze trochę. W końcu dosięgnął i zapukał do okna przyjaciela. Na szczęście chłopak otworzył, a widząc go rozszerzył oczy.

- Tae? Co ty robisz?! Chcesz spaść?!

- Nie, chcę pogadać. Bałem się, że nie wpuścisz mnie do siebie, więc...

- Więc ryzykujesz życiem?! Jesteś głupszy niż myślałem. - zamknął okno, a Taehyung czuł jak łamie mu się serce.

Miał nikłą nadzieję, że to zadziała, ale chyba jednak będzie musiał jeszcze trochę poczekać. Ledwo zeskoczył na podłogę, gdy nagle został zamknięty w szczelnym uścisku.

- Jinnie?

- Nigdy więcej tego nie rób. Jak mam nie być na ciebie zły, skoro robisz takie rzeczy? Chcesz mnie do zawału doprowadzić?

- Oj tam, przecież się trzymałem. - też go objął.

- A gdybyś nagle się puścił, to byś miał. - spojrzał na niego groźnie.

- Ale nie żałuję. Przynajmniej w końcu mogę cię zobaczyć i przytulić. Te cztery dni były jak katorga.

- Już nie przesadzaj tak.

- Nie przesadzam. Jesteś dla mnie naprawdę ważny i nigdy nie wybaczyłbym sobie, gdybyś nie chciał mnie więcej znać. Jesteś moim najlepszym przyjacielem, bratem i bratnią duszą. Zdaję sobie sprawę, że powinienem powiedzieć ci o tym wcześniej, albo najlepiej w ogóle nie nagrywać, ale strasznie się bałem. Jestem tchórzem. Jinnie, wybaczysz mi?

- Oczywiście, że tak. Brakuje mi ciebie. Ty też jesteś dla mnie ważny. Wiem, że zawsze mogę na ciebie liczyć i mam nadzieję, że od tej pory będziesz ze mną szczery. Pamiętaj, że bolesna prawda jest lepsza.

- Zapamiętam. - wzmocnił uścisk. - Więc mogę ci coś powiedzieć? Istnieje taka możliwość, że... tak jakby będę zazdrosny o Yoona.

- Że co będziesz? - zaśmiał się. - Przecież nie musisz. Wcześniej też byłeś zazdrosny?

- Nie, ale minęło trochę czasu i głównie to ja byłem przy tobie, a wcześniej byliśmy wszyscy razem, więc wyglądało to inaczej. Nie wiem jak to wyjaśnić, ale po prostu ostrzegam. Nie chcę, żebyś pomyślał, że go nie lubię. Tak naprawdę też za nim tęskniłem.

- Jak miło to słyszeć. - usłyszeli od strony drzwi. - Nie martwcie się, dopiero przyszedłem, ale słyszałem, co trzeba. - Suga uderzył lekko Tae w ramię.

- Yoonie! - teraz Jin przerzucił się na niego.

- Muszę się na nowo przyzwyczaić. Uważaj, bo Tae będzie zazdrosny. - zaśmiali się, a Kim przewrócił oczami.

- To będzie słodkie. - droczył się Seok. - Chodźmy do mnie. Hobi zrobi nam kakao i coś obejrzymy. - zaproponował podekscytowany.

- Idź pierwszy. Chciałbym zamienić jeszcze słowo z Tae.

- Okej. - Jin wyszedł, dając im więcej prywatności.

- Ciebie też chciałbym przeprosić. Tamto wszystko... Nie wierzę, że taka głupia rzecz zniszczyła wszystko między nami. Nie proszę byś zachowywał się jak dawniej, więc chociaż zacznijmy od nowa. Przez ten czas na pewno trochę się pozmieniało. Zgoda? - Min wyciągnął do niego rękę, a Tae zamiast tego go przytulił.

- Zgoda. Też przepraszam. Byłem na ciebie chyba bardziej zły niż Jin. Być może wyładowywałem się na tobie, za samego siebie. To co ja zrobiłem było o wiele gorsze.

- Racja. Obaj jesteśmy winni, ale najbardziej Kwon.

- I tego się trzymajmy. - uśmiechnął się i przeszli do mieszkania obok.

Spędzili razem wieczór jak za dawnych dobrych czasów, a Seokjin już od dawna nie był taki szczęśliwy. Cieszył się ogromnie, że ma przy sobie najważniejsze dla niego osoby, a także nowego przyjaciela. Yoongi zdradził im co zrobił z Jihunem, na co wszyscy postanowili to uczcić. Na szczęście trzymał na laptopie wszystkie filmiki z Jinem oraz zdjęcia z Sugą, dzięki czemu policja miała dość dowodów. To jednak nie był jeszcze koniec sprawy, bo potrzebne były zeznania od reszty, ale przynajmniej wszystko szło w dobrą stronę.

Mistake // ᵀʷᶤᵗᵗᵉʳ ᴬᵁ ᴮᵀˢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz