Zacznijmy znów od początku...

Takich debili jeszcze nie widziałem! i Przeiceż to jest dziecko!

- Hailie pomożesz mi z zakupami? - zapytał Shane.
- Hailie?
- Hailie powiedz coś!
- Okej - odpowiedziałam. - Dylan jest bałwanem.
Chłopcy spojrzeli po sobie przerażeni.
- Chłopaki mamy problem - powiedział Tony.
- Przecież on nas za to zabije! - jęknął Shane.
- Nie może jej teraz zobaczyć, spróbujcie wziąć ją do pokoju, a ja odwrócę uwagę chłopaków - powiedział Dylan z pingwinem pod ręką.
Wszyscy zaraz przystąpili do zadania, by Will I Dylan nie dowiedzieli się czego chłopcy nauczyli Hailie...

Hailie

Niezmiernie ciekawiło mnie dlaczego chłopcy byli tacy przerażeni poznanym przez emnie nowym słowem, w końcu sami tak do siebie Mówili.
Obecnie siedziałam w salonie z zaciekawieniem patrząc jak Dylan gorączkowo tłumaczy coś oniemiałemu Will'owi.
- Powiem wam tylko jedno - zaczął Will, po chwili ciszy. - Takich debili jak wy jeszcze nie widziałem.
Zaciekawiona spojrzałam na Willa. Wydawał mi się teraz bardziej normalny na tle moich braci.
- Will? - zapytałam z miną niewiniątka. - Chłopcy są Debilami?
Na moją odpowiedź Will jęknął zawstydzony własnymi słowami. Na nadmiar złego ( przynajmniej dla chłopaków) Vincent wrócił właśnie do domu. Wystrzeliłam jak z procy lecąc do niego, by się pochwalić nowo poznanymi przeze mnie słowami.
- Vi! Vi! - krzyknęłam wtulając się w niego. - Dylan, Tony, Shane I Will nauczyli mnie nowych wyrazów!
- Jakich mała? - zapytał.
- Chłopcy nauczyli mnie słowa bałwan, a Will debile! - powiedziałam z ekscytacją. - Czyż to nie jest niesamowite! - dodałam konspiracyjnym szeptem.
- Niesamowite to będzie jeśli przeżyjemy rozmowę z dzieckiem Vince - prychnął Dylan.
  - Zadam wam jedno zasadnicze pytanie: Dlaczego wy ją czegoś takiego uczycie? Przecież to jeszcze dziecko! Po nich bym się spodziewał, ale po tobie Will? Zawiodłeś mnie - powiedział z wyrzutem Vincent biorąc mnie na ręce.
- Ale ja prze...
Wypowiedź Willa przerwał dzwonek do drzwi. Tony podszedł do nich, po czym je otworzył. Spojrzał na osobę przed nim stojącą, gdy po chwili się odezwał wiedziałam, że to nie skończy się dobrze.
- Co jest do licha!?!

Co dostaliście na święta? Ja serię książke ,,Student" Aleksandy Negrońskiej.
😁