Rozdział I

132 9 0
                                    

Per. Bakugo
Znowu mój squad mnie gdzieś wyciągnął z domu. Chciałem spać ale ci gówniarze mi przyszli pod chate, znowu musieli mi zepsuć humor.
Nie wiem gdzie idziemy, po paru minutach doszliśmy... na plac zabaw?! Tak zapomniałem że zadaje się z takimi niedorozwojami.

-Chodźmy na zjeżdżalnie- krzyknęła ładowara
-kto ostatni ten musi zrobić jakieś zadanie które wymyśli reszta- krzyknęła kosmitka.

Najpierw nie chciałem tam iść ale nie chciałem robić zadania, kiedy się ocknąłem z myśli zobaczyłem że inni mnie wyprzedzają. Zaczęłam biec jak najszybciej ale byłem ostatni. Dlaczego... Mam nadzieję, że nie wymyślą nic głupiego.

-dobra to zadaniem będzie żebyś napisał do kogoś że go kochasz- powiedziała kosmitka, niech się jebie nie będę temu komuś pisać może i mam charakter jaki mam ale nikomu tego nie chce pisać tym bardziej, że kogoś już lubię w ten sposób... i no nie chce żeby ta osoba też sobie żartowała z moich uczuć. A nie napisze tej osobie tego bo boję się że mnie odrzuci. Tak ja Bakugo Katsuki się boję czegoś.
- halo Baku-bro- krzyczał shitty hair i wyrwał mnie z zamyśleń.
- czego się drzesz rekinie.
-no bo nie odpowiadałeś mi-odpowiedział uśmiechnięty.
- a więc do kogo piszesz - powiedział japoński Spider-man.
- do nikogo bo nie.. - chciałem powiedzieć że nie chce żartować z kogoś uczuć ale przerwał mi Denki aka pika chu.
- musisz nie masz wyboru jak nie ty to my napiszemy to - powiedział i chciał mi zabrać telefon ale byłem szybszy i użyłem mojego Quirk.
- nie będę żartował z kogoś uczuć nawet z uczuć Dekla.
- ale takie było wyzwanie
- to wymyśl inne kosmitko.
Porozmawialiśmy jeszcze aż zrobiło się ciemno potem wracaliśmy do domu.

Per. Mina
Wymyśliliśmy Bakugo zadanie ale nie chciał go zrobić chciałam zapytać dlaczego ale on mnie uprzedził i powiedział że nie będzie żartować z kogoś uczuć a nawet z "Dekla" chyba chodziło mu o Deku.
Chciałam żeby zrobił to zadanie nie wiem kogo kocha ale wiem że Uraraka go lubi bardzo ale wstydzi się mu to powiedzieć. I boi się że on ją nie kocha ale ostatnio mówiła że patrzał na nią na korytarzu. Z tego może być całkiem ciekawy związek.

Per. Bakugo
Wracałem do domu i zobaczyłem że pod MOIMI drzwiami stoi ta Urasraka denerwowała mnie ciągle tym uśmiechaniem się. Ostatnio na nią patrzałem bo widziałem jak się patrzy na Icy-Hot'a i Dekla jak rozmawiają albo na mój squad. Wkurzała mnie jestem ciekawy poco tu przyszła.

Per. Uraraka
Mina do mnie napisała że już wracają ze spotkania ucieszyłam się i zaczęłam iść w stronę domu Katsu-kiego. Po chwili widziałam jak on idze spojrzał się na mnie swojimi ładnymi oczami. Wiedzę że mu się podobam. Na przerwach cały czas na mnie patrzy. Uśmiechnęłam się tylko i kiedy podszedł powiedziałam
- Cześć Kacchan
- czego chcesz ode mnie
- bo chciałam ci coś powiedzieć
- no co takiego
-możemy wejść a nie stać przed drzwiami
- nie wpuszczę cie do domu, gadaj co chcesz i daj mi spokój- trochę mi się przykro zrobiło ale może nie wie co chce mu powiedzieć
-Kocham cię kaccan - powiedziałam szybko i zamknęłam oczy, czekam na jego reakcje.

Per. Bakugo
- Kocham cię kacchan- powiedziała Urasraka, po 1 tylko dekiel może mi mówić kaccan po 2 nie kocham jej kocham kogoś innego. Po chwili namysłu powiedziałem
- ja ciebie nie, kocham już kogoś innego
- kogo? Proszę powiedz
- nie powiem Ci tego
- co ta dziewczyna ma czego ja nie - chciałem jej powiedzieć że to chłopak nie dziewczyna ale by mnie zwyzywała od geji i pedałów a tego nie chciałem moja reputacja by spadła
- ta osoba ma wszystko czego ty nie np. Myśli i nie jest tak tępa jak ty.
- ale kaccan
- żadnego ale i nie mów do mnie kaccan - krzyknąłem i poszedłem otworzyć drzwi żeby wejść do domu jak wchodziłem zobaczyłem, że dziewczyna odbiega od mojego domu z płaczem.
Per. Uraraka
Myślałam że on mnie kocha. A jednak nie ale może nie chce się przyznać i myśli że to żart ... Napewno nie. Powiedział że kocha już kogoś. Pewnie ona jest mądrzejsza ma duże cycki i wielką dupe. Rozpłakałam się i pobiegłam w stronę domu.

Per. Bakugo
Kiedy wszedłem do domu zauważyłem starą torbę przy oknie
- co zrobiłeś tej dziewczynie kretynie! - wydarła się na mnie
-nic stara torbo
-nie mów tak na mnie jestem twoja mamą. Mów co jej zrobiłeś - powiedziała
- nic, ona powiedziała że mnei kocha a ja jej nie kocham
- czemu nie jest ładna i ma fajną moc
- ale nie ma fajnego charakteru uważasz że będę z kimś dla tego że uważasz że jest ładna mojim zdaniem jej charakter jest do dupy i nie pasujemy do siebie. Poza tym nie jest mądra ja na egzaminach miałem 95% a ona 42% to duża różnica. A jej moc nie jest fajna - wydarłem się na mamę i łza spłynęła po mojim policzku. Pierwszy raz płaczę przy kimś. Teraz pomyśli że jestem słaby. Super nie mogło być gorzej.
- dobra nie wiedziałam że aż tak jej nie lubisz. Poza tym myślałam że nie obchodzi cię charakter. - powiedziała spokojnie
- czemu niby - powiedziałem, właśnie najbardziej zależy mi na charakterze.
- nie wiem ale już spokojnie synku, mam nadzieję że znajdziesz kiedyś ładną mądrą dziewczynę z fajnym charakterem - nie wiem czy to dobry pomysł ale spróbuję... Raz się żyje.
- a d-dlaczego a-akurat d-dziewczynę- wyjąkałem
- nie wiem?- powiedziała dziwnie się patrząc, dobra powiem jej najwyżej mnie wyrzuci z domu.
- mamo a co jeśli podobają mi się chłopacy? - powiedziałem niepewnie
- to i tak będę się cieszyć jak ktoś cie w ogóle zechce - powiedziała śmiejąc się.

Todobaku - zostań ze mnąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz