Todobaku - zostań ze mną

Rozdział VII

Per. Denki

Wczoraj na imprezie nieźle się upiłem. Kiedy oglądaliśmy filmy a ja się bałem Shinsou mnie przytulił, od niedawna zaczęliśmy się spotykać. Nawet polubiłem go i to chyba za bardzo. Po tym jak się upiłem na imprezie Shinsou zaniósł mnie do mojego pokoju. Sero już był w naszym pokoju, więc Shinsou mu tylko powiedział żeby pilnował mnie żebym nie zrobił nic głupiego bo się nieźle upiłem. Na co Sero się tylko zaśmiał.

Dzisaj po lekcjach Shinosu zaprosił mnie do pokoju i powiedział, że będziemy oglądać film i że mogę zostać u niego na noc jakbym chciał.

Per. Bakugo

Wstałem szybciej od Shoto poszedłem się umyć i ubrać. Poszedłem pobiegać słuchając muzyki aby trochę odpocząć myślami od codzienności. Kiedy biegłem jak na moje nieszczęście wpadłem na Deku. Z wszystkich ludzi to musiał być on.

- hejka Kacchan - powiedział
- z drogi Deku! - krzyknąłem na co ten się szybko odsunął.

Biegłem dalej słuchając muzyki kiedy wróciłem do pokoju było coś koło 7:15 zastałem shoto w pokoju który był bez koszulki w lekko mokrych włosach.

- CZEMU NIE JESTEŚ UBRANY MIESZAŃCU
- Przed chwilą wyszłem z łazienki, uspokój soe Katsuki. - powiedział spokojnie i zaczął szukać bluzki w szafie.

Kiedy ubrał już bluzkę wziął bluzę plecak i wyszedł z pokoju. Ja sam przebrałem się w mundurek wziąłem bluzę, plecak i telefon i zszedłem na dół do kuchni. Było tam większość osób z klasy. Szybko podszedłem do lodówki zabrałem wodę i rzeczy które chciałem dać do mojej kanapki. Zapakowałem to do plecaka i zacząłem iść do szkoły aby się nie spóźnić. Dotarłem tam 8 minut przed lekcją.

Jak zwykle Aizawa się spóźnił ale aż 15 minut

- wybaczcie za spóźnienie - powiedział i położył się spać w swoim śpiworze.

Per. Denki
Lekcje się zaczęły a zadania które zaczęliśmy były dla mnie trudne i prawie nic nie zrobiłem. Wiem, że Shinsou jest dobry z matematyki i mam nadzieję że mi pomoże zrozumieć zadania które mieliśmy zrobić na lekcji.

Kiedy usłyszałem dzwonek wybiegłem szczęśliwy z klasy jak najszybciej mogłem, prawie się przewróciłem ale to nieważne.

Dotarłem do pokoju Shinsou i zapukałem do jego drzwi, otworzył mi i się uśmiechnął.

- cześć Kami
- hej Shinsouuu - powiedziałem i przytuliłem go.
Położyliśmy się u niego na łóżku i zaczęliśmy oglądać film. Był fajny ale trochę się bałem. Obejrzeliśmy jeszcze kilka filmów aż poczułem że zasypiam.

Per. Shinsou

Kiedy oglądaliśmy film poczułem, że Denki zasnął. Wyglądał dosyć słodko. Może i nie znam go za długo ale bardzo go polubiłem i mam nadzieję, że on mnie też. Odstawiłem laptop, położyłem się obok Denkiego i odkryłem nas kocem. Stwierdziłem że nie będę go budzić. I sam po chwili zasnąłem.

Per. Denki
Obudziłem się i zobaczyłem, że przytulam się do Shinsou. Podskoczyłem i spadłem z łóżka. Wystraszyłem się i użyłem bardzo dużo mocy. Nagle światła zgasły, poczułem się źle bo wiem, że to przeze mnie nie ma prądu. Mam nadzieję, że Aizawa mi nic za to nie zrobi bo to było przez przypadek.

Zamartwiałem się o to jakie będą konsekwencje, po chwili Shinsou się obudził i uspokajał mnie. Powiedział że pójdziemy do Aizawy i wyjaśnimy wszystko.

Ale nie wspomnę Aizawie o tym, że się przytulałem z Shinsou.

Per. Bakugo

Siedziałem i przeglądałem coś w telefonie. Usłyszałem jak drzwi od łazienki się otwierają a z nich wychodzi Todoroki. Podszedł i zapytał się co robię gdy już chciałem odpowiadać wszystkie światła zgasły. Przestraszyłem się, bo trochę boje się ciemności. Ale tylko trochę..

- Katsuki nie bój się - powiedział Todoroki
- Nie boję się - powiedziałem ale trochę niepewnie.
- Widzę, że się boisz. Ale pewnie prąd zaraz wróci. - uspokoił mnie trochę.
- A jak nie wróci?
- Napewno wróci, myślę że ktoś już zadzwonił po Aizawę i zaraz naprawią wszystko. - zapewnił Todoroki, ale dalej trochę się bałem. Nienawidzę jak jest ciemno..