⚠️4⚠️

69 14 1
                                    

^"Przepaska"^

***

"Maska" zniknął na równo tydzień. Od pożaru budynku nikt go nie widział. Rozpłynął się w powietrzu... Ninja zaczynali już żartobliwie sądzić, że dym spowodował u ghula jakieś uszkodzenia, a teraz jego ciało gnije gdzieś w kanałach. Jednakże widzieli, że prędzej czy później "Maska" ponownie się ukaże. Wystarczy tylko chwilę cierpliwie poczekać...

Drużyna ninja spędziła tydzień na nocnych poszukiwaniach, a za dnia albo trenowali, albo przeszukiwali artykuły o ghulach. Nie udało im się znaleźć żadnych przydatnych informacji na temat "Maski", o którym dalej było głośno w internecie jak i w całej krainie Ninjago.

Ninja widzieli, że "Maska" może zjawić się w najmniej spodziewanym momencie. Co noc patrolowali ulice miasta, poszukując czy potwory przypadkiem nie zgłodniały.

BSG również stało się bardziej czujne. Inspektorzy wzięli się ostro do pracy, co zresztą wzbudziło zdziwienie obywateli. Ci jednak mimo wszystko byli bardzo wdzięczni BSG oraz ninja za ich pracę. Przecież poświęcali się, by obywatele byli bezpieczni.

BSG postanowiło również odnieść się do artykułów o "Masce", których codziennie przybywało. Inspektorzy oraz ninja sądzili, że wszyscy szybko zapomną o tej sprawie, jednak tak się nie stało. BSG musiało coś z tym zrobić.

Ogłoszono, iż mimo, że każdy tamtego wieczoru widział co widział i nie ma czemu zaprzeczać, "Maska" dalej pozostaje ghulem oraz niebezpiecznym mordercą, żywiącym się martwymi ludźmi. Powiedziano, że ze względów bezpieczeństwa należy natychmiast zgłosić jeżeli w okolicy grasuje jakiś potwór. Każdy jest równie niebezpieczny dla życia obywateli.

BSG nie spotkało się z negatywną opinią. Jednak mimo, iż przyznano inspektorom rację, ludzie nie odebrali ich oświadczenia jakoś bardzo dobrze. A przynajmniej nie tak jak oczekiwali inspektorzy...

Jednak artykuły oraz nawet filmy z różnymi teoriami nie ucichły. "Maska" dalej był w centrum uwagi... Co było dosyć... Dziwne... Bo przecież na co dzień cywile boją się tych potworów. Nic dziwnego. Przecież każdy posiada w swoim bliskim otoczeniu kogoś, kto stracił bliską osobę właśnie przez ghule.

A teraz, przez ten "pokaz" jednego potwora zaczęła się "burza" w całym Ninjago...

Ludzie byli wręcz zachwyceni ghulem. Nie wszyscy oczywiście. Większość osób twierdziło, że potwór pozostanie potworem bez względu na wszystko. Nie rozumieli tych ludzi, którzy uważali, że "Maska" jest... inny niż wszystkie ghule.

Jednak czy rzeczywiście zasługuje na aż taką uwagę ze strony publiczności...?

***
Miasto Ninjago
Ulica przy kawiarni "Anteiku"
19:47

Ninja szli właśnie z inspektorem Shinoharą, który akurat ich spotkał, kiedy kończył nocny patrol, do którego został przydzielony. Jako, że ninja nie byli ubrani w swoje stroje i wyglądali na zwykłych obywateli, Yukinori zaproponował im odpoczynek w kawiarni, która mimo dosyć później godziny, dalej była otwarta.

- Ja stawiam - zaśmiał się Shinohara, posyłając ninja swój przyjacielski uśmiech. - Wiem, że to może nieodpowiednia pora, ale co komu szkodzi?

Ninja, nie mając wyjścia, zgodzili się. Bądź co bądź, ale Yukinori był niekiedy uparty i w głębi duszy każdy wiedział, że inspektor postawi na swoim. Jednak mimowolnie potajemnie byli wdzięczni Shinoharze, ponieważ mieli już dość tych conocnych patroli, a taki odpoczynek to dobra okazja od wyrwania się od tej niesprawiedliwej rzeczywistości.

Zanim wzejdzie słońce // Ninjago&Tokyo GhoulOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz