Dam Ci Gotówkę

෴Hotel෴

Pov: Kylian

Wiedziałem, że Matty jest w galerii. Muszę go znaleźć i to jak najszybciej.

Jest tam w chuj dużo sklepów więc muszę pomyśleć logicznie. Wszedłem do budynku. Może jest w drogerii?

Ooo... Tego to bym się akurat nie spodziewał. Przechodził kawałek ode mnie a dokładnie obok stanowiska z bubble tea.

Dobra... Nie podejdę do niego. Będę ich... Eee... Śledził. Tak! 

Szli tak jakby bez celu. Wstąpili jeszcze do jakiegoś Dior'a po chuj wie co... Chyba by tylko popatrzeć.

Wyszli. Kierowali się w stronę głównego wyjścia. Wyszli z budynku i szli szerokim chodnikiem. Odpalili chyba jaką mapę albo coś w tym stylu... Czyli ten typ nie ma nic wspólnego z Paryżem. I tu... Może mieć problem ze mną jak go tylko spotkam... Muahaha 

Weszli do jednego z najbardziej luksusowych hoteli w Paryżu. No.. Widać że się powodzi... 

***

Pov: Nicola Zalewski

- Matty?

- Tak?

- Jesteś głodny?

- Trochę. A co?

- Poszedłbym do sklepu bo w tej restauracji na dole się za bardzo cenią. 

- Okej. Weźmiesz mi jakieś piwko?

- Oczywiście. 

Zjechałem windą po czym wyszedłem z budynku. Rozejrzałem się po okolicy. Przecież ja nie wiem nawet gdzie jest jakikolwiek sklep. Obok żywopłotu odgradzającego hotel od bogatego osiedla stał nie kto inny jak Kylian Mbappe. 

Ciekawe... Przyszedł tu w prywatnych celach? A może do Matty'ego? Odpowiedzi co prawda nie dostałem ale Mbappe do mnie podszedł.

- Gdzie jest Matty?

- Eee... Po co ci ta informacja?

- Mów. 

- Nie.

- Bo?

- Mateusz na pewno sobie tego nie życzy. 

- Oh! A ciekawe skąd TY wiesz czego on chce!?

- Proste. Jestem jego przyjecielm i znam go dłużej.

- Jest moim chłopakiem. 

- Jeszcze. Ale już niedługo nie będzie.

- Słuchaj ty jebany kurwikleszczu!

Mbappe złapał mnie za ramię i przyciągnął do żywopłotu.

_______________________________________

Przepraszam za brak rozdziałów jeżeli ktoś to czyta