෴Policja෴

132 15 5
                                    

Pov: Nicola Zalewski

- Za kogo ty się niby uważać? Ty będziesz mi mówić ile będzie trwać mój związek z Cash'em? Phi. Nie powinno cię to interesować.

- Ale interesuje. Weź się człowieku ode mnie odpierol. Chcę iść po bułki.

- A Cash pójść nie mógł?

- Nie. Powiedziałem daj mi spokój.

- Nie dam. Tak łatwo nie odpuszczę.

Wystawił już pięści. Czułem ból mimo że mnie nie dotknął. Nagle poajwił się Matty.

Pov: Matty Cash

- Zostaw go!

- Ooo no kto by pomyślał. Matthew Cash zjawił się tu we własnej osobie. Co ty sobie myślisz!? Przyjechaliśmy tu razem!

- I? A ty co? Lepszy? Zdradziłeś mnie z Neymar'em.

- Nie zdradziłem! Ja tylko z nim pisałem.

- Ta kurwa! Wysłał ci swoje zdjęcia w samej bieliźnie, a założę się że te bez też już widziałeś!

- Nigdy bym nie oglądał nagich zdjęć mojego przyjaciela!

- Przyjaciela... A początkowo to był kolega. Wiesz... Nie mam zamiaru spędzać z tobą ani minuty dłużej.

- Nie obchodzi mnie to. Jak byliśmy w Anglii. OBIECAŁEŚ mi że pójdziemy na obiad do mojej mamy. Miałem cię przesdstawić. Bo znamy się tyle i jesteśmy razem a ona jeszcze cię nie zna.

- I co? Moi rodzice ciebie nie znają i nie mają problemu. Z resztą nie jesteśmy razem.

- Aha. Jesteś z tym kutesem co stoi za tobą?

- Nie mów tak na niego! Może tak, a może nie. Nie powinno cię to interesować chuju.

Pov: Nicola Zalewski

Nagle przyjechała policja. Bez wytłumaczenia sytuacji do jednego radiowozu wsadzili Cash'a a do drugiego Mbappe. Spojrzałem na recepcjonistkę która stała obok.

- To pani wina? - Zalewski.

- Nie. Awanturowali się to mają. - Recepcjonistka.

- Pojebało panią? - Zalewski.

-... - Recepcjonistka.

_______________________________________

Jest ktoś zainteresowany czytaniem tego? Bo nie wiem czy jest sens dalej to ciągnąć.

Dam Ci GotówkęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz