෴Kwiaty෴

75 7 1
                                    

Pov: Matty Cash

Rozmowa Nicoli z tajemniczą osobą wydawała mi się dziwna. Niestety nie słyszałem wszystkiego. O czym mam się dowiedzieć? Nico coś przede mną ukrywa? Byłem strasznie zaniepokojony, ale wiem, że on nie będzie chciał ze mną rozmawiać.

Zalewski wrócił do pomieszczenia z ewidentnym wkurwieniem w oczach. Wyglądał jakby chciał rozpierdolić wszystko co stanie na jego drodze. 

- Nico? Możesz mi chociaż powiedzieć kto dzwonił?

- Tak jak mówiłem. Nikt ważny. 

- Ktoś z klubu?

- Nie ważne. Zajmijmy się oglądaniem filmu. 

Wszystko jest tu nie tak... Może trener do niego dzwonił? Ale... To nie byłoby związane ze mną. Opcja kogoś z klubu najbardziej do mnie przemawiała. Minęła godzina, a w tle leciał film. Nie byłem w stanie się na nim skupić. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Nicola w pewnym momencie wyszedł do łazienki. Może wezmę jego telefon? Plan ten zepsuł dzwonek od drzwi. Kogo tu niesie? 

Otworzyłem drzwi, a przed nimi ukazała się postać Paulo Dybali. W rękach trzymał ogromny bukiet róż. Byłe mega piękne. Marzenie (prawie) każdej dziewczyny by takie dostać.

- Jest Nicola? - Dybala.

- Tak, tylko poszedł do łazienki. - Cash.

- Okej. Mogę wejść? - Dybala. 

Zgodziłem się. Chyba Zalewski nie będzie miał nic przeciwko. 

- Ciężkie muszą być te kwiaty. - Cash. 

- Bardzo. - Dybala.

- Przyszedłeś do Nico, by ci pomógł je gdzieś zanieść? - Cash. 

- Nie. To dla niego. - Dybala. 

- Jak to dla niego... - Cash.

Jak to KURWA dla niego? Czy on chce mi zabrać Zale? 


Dam Ci GotówkęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz