😋6😋

187 5 0
                                    




Stwierdziłem jednak, że ta książka będzie dla dorosłych.

"Save That Shit" ~ Lil Peep ~

Patrzyłem Adrianowi w oczy. Wiedziałem czego chciał, ale wolałem go podrażnić.

-- Kiciusiu... -- szepnął, biorąc moje dłonie w swoje. Uśmiechnąłem się, gdy położył je na pasku swoich spodni. -- Kocham cię.

Przekrzywilem głowę, chwytając go za biodra.

-- Tez cię kocham -- odparłem, odpinając mu spodnie.

Czułem, jak szatyn się niecierpliwi, więc prowokacyjnie wolno poruszałem palcami.

-- William... - sapnął Adrien, gdy powoli osunąłem mu spodnie. -- Nie wkurwiaj mnie kiciusiu.

-- Kocham cię wkurwiac, równie mocno co ciebie -- odparłem, przejeżdżajac palcami po jego podbrzuszu i udach. Szatyn się po chwili zniecierpliwił, wpychając mi jego kumpla do ust.

Uśmiechnąłem się. Czekałem na to.

Zassałem się, dłonie opierając na jego udach.

Adrien jęknął, kładąc opie ręce na mojej głowie. Wiedziałem ze to uwielbia (xdd)

Owijalem językiem jego przyjaciel, starając się sprawić mu jak najlepsza przyjemonsc. Nagle zalały mnie wspomnienia z poprzedniego, dawnego związku...

~^~

-- Jesteś nic nie wartym śmieciem do cholery! - wrzasnął Oliver.

Patrzyłem na blondyna, walcząc ze łzami. Próbowałem sobie wmówić że ja przecież nic nie zrobiłem. Tylko przez przypadek użyłem zębów. Naprawdę lekko i przypadkowo. Stałem na przeciwko Olivera, pusto na niego patrząc.

-- Jesteś kurwa normalny?! - krzyczał po mnie - Chcesz żebym nigdy nie miał dzieci?!

Zmarszyczylem brwi, mrugając.

Mieć dzieci jako gej? Biologicznie?

-- O czym ty mówisz?...- wyszeptałem.

Blondyn spojrzał natnie jak na głupiego.

-- Serio myślałeś ze się w tobie zakochałem?? Chyba wszyscy geje tak mają. Myślą ze wszystko sie wokół nich kręci. Pff! - parsknął.

Miałem wrażenie ze ktoś mnie kopnął w brzuch. Zabrakło mi tchu, więc odkaszlnąłem.

-- Miałeś być tylko kimś, kto dobrze liże i jest uległy. Sprawdzałeś się do momentu, w którym posatnowiłes zrobić ze mnie swojego sługę.

-- JA? Z CIEBIE? SŁUGE ? - Krzyknąłem, za co oberwałem w policzek. Niesamoicie zaskoczony spojrzałem na Olivera.

Na Olivera z którym byłem w związku przez półtorej roku. Na Olivera, z którym wszystko stało się kolorowe. Na Olivera, który zawsze był przy mnie, pocieszał mnie, głaskał i opiekował się mną.

Uderzył mnie.





























Oliver mnie uderzył.

Wszystko w moim środku się momentalnie pokruszyło. Ręce zaczęły mi drzeć, w gardle urosła guła, a z oczu popłynęły lzy.

Jesteśmy Dla Siebie Całym Światem *BxB*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz