Tauriel
Wstałam rano, jak zawsze od wyjazdu Legolasa nie wyspana. Cały czas o nim myślę. Cały czas martwię się.
Siedziałam w jadalni obok króla. Jadłam śniadanie. Była cisza jak nigdy. Krol Wydawal się jakis nie obecny. Zawsze rozmawiał ze mną bym nie myślała o Legolasie i przekonywał mnie, że nie bałem wróci. Coś musiało się stać. W pewnym momencie Thranduil przemówił.
- Tauriel...dostałem list. Proszę. - podał mi.
Treść była następująca;W trakcie wyprawy zginęły trzy osoby.
Gandalf zginął w Morii
Boromir na brzegach Anduiny
Wiemy też, że zginął błąd włosy elf. Imienia nie znamy.Posłaniec
- Law...Legolas gwanna... (Nie..Legolas umarł)
- Tauriel
- On nie żyje....
Wiem krótkie, nawet bardzo, ale będzie jutro następny nawet może dwa.
CZYTASZ
Legolas X Tauriel - Nie odejdziesz
ActionKsiążę mrocznej puszczy i kapitanka straży. Nikt, ani nic nie rozdzielili ich miłości. Jedynie śmierć może tego dokonać. Ale czy tak się stanie?