Tauriel
Obudziłam się rano. Miałam patrol. Wstałam ubrałam się. I Wzięłam mój sprzęt. Wyszłam z pokoju. Na korytarzy było bardzo cicho jak nigdy. Zawsze roiło się tutaj od różnych elfów. Postanowiłam pójść do Legolasa.
- Hej ho! Wstawaj śpiochu! - krzykneła wchodząc do pokoju.
- Tauriel jest 6 rano.
- Taaak wieeem, ale ja mam patrol, a ty z tego co wiem masz dziś wolne.
- No właśnie W-O-L-N-E - Po przeliterowaniu rzucił poduszką w elfkę. Trafił.
Rudowłosa była cała roztrzepana. Podeszła bliżej ukochanego i wsunęła się mu do łóżka.
- A ty przypadkiem nie miałaś iść na patrol?
- Mam sporo czasu jeżeli nie zjem śniadania, a ja nie jestem głodna.
- Zatem ja ma dużo czasu na ciebie...- nic już nie dodał tylko zaczął całować swoją wybrankę i.. [...] Przepraszam, ale nie umiem pisać TYCH scen gdy skończyli elfka chcąc nie chcąc wydostała się z objęć Legolasa.
- Było fajnie - powiedział elf.
- Przepraszam Cię Legolasie, ale ja muszę już iść widzimy się później.
- Jasne. Jestem dziś cały twój.
- No mam taką nadzieję papa.
Patrol mi się dłużył niemiłosiernie długo. Minęła dopiero godzina, a ja czułam jakby ze 3. Byłam akurat z Haldirem i Lothierem.
- Słuchaj masz może kogoś na oku?
- Czemu pytasz Halidrze?
- Wiesz widać jak Legolas na Ciebie patrzy, a to mój przyjaciel i nie chciałbym, żeby ktoś go skrzywdził.
- Akurat się składa, że jesteśmy razem.
- Od kiedy?
- Od dawna. Dowiadujesz się ostatni ze wszystkich. - skomentował Lothiern.
- Jak zwykle - zazartowalam. - Dziś mamy spędzić cały dzień razem.
- To na pocieszenie jeszcze tylko godzina patrolu.
- No właśnie. AŻ godzina.
- Znasz chyba powiedzenie ,,JAK KOCHA TO POCZEKA" - zaczeli się śmiać
- To co innego. - dołączyłam do nich
Gadaliśmy tak przez chwilę i nasza praca dobiegła końca. Czasami nie powiem kręciło mi się w głowie, ale nie okazywałam tego. Wkoncu będę mogła być z Legolasem sam na sam.
CZYTASZ
Legolas X Tauriel - Nie odejdziesz
ActionKsiążę mrocznej puszczy i kapitanka straży. Nikt, ani nic nie rozdzielili ich miłości. Jedynie śmierć może tego dokonać. Ale czy tak się stanie?