Następnego dnia rano kiedy się obudziłem zszedłem na dół. Jungkooka nie było to znaczyło że poszedł do pracy. Nie napisał rano nawet żadnej wiadomości że idzie do pracy, ale napisałem do Seokjina żeby się doweidział od Namjoona czy Jungkook jest w pracy ,był w pracy. Nie posprzątał nawet po wczorajszej kolacji w salonie i kuchni był bałagan. Zrobiłem kawę i to dosyć mocną bo nie powiem że lekkiego kaca miałem. Gdy wypiłem kawę wziąłem się za sprzątanie tego całego bałaganu. Skończyłem sprzątać coś dopiero po godzinie. Po sprzątaniu poszedłem się umyć i ogarnąć. Gdy wyszedłem z łazienki poszedłem do salonu cos włączyć na telewizorze ale nic ciekawego nie leciało. Więc postanowiłem zadzwonić do Jimina z informacją że pokłóciłem się z Jungkookiem. Jimin stwierdził że mam się tym nie przejmować bo to nie moja a Jungkook to zwykły chuj.
- jest gdzieś tak obok ciebie Yonngi?-zapytałem przez telefon Jimina
- jest dać cię na głośno mówiący?- zapytał
- tak - odpowiedziałem
- Yoongi skarbie Tae ma sprawę do ciebie- krzyknął Jimin - już jesteś na głośniku- dodał
- no co jest młody? tak w ogóle słyszałem co się stało trzymaj się- powiedział Yoongi
- dzięki, a sprawę mam do ciebie taką czy możemy zrealizować drugi etap dzisiaj? - zapytałem- i tak Jungkook jest w pracy a się pokłóciliśmy więc wątpię że wróci wcześniej - dodałem
- jasne możemy -odpowiedział - wyślij aby adres a my za 20 minut będziemy - dokończył. Rozłączyłem się z nimi i wysłałem im adres Jungkooka po około 20 minutach byli już na miejscu. Gdy weszli do środka od razu wzięli się do roboty. Yoongi wyłączył wszędzie kamery i poszedł do biura Jungkooka żeby z jego laptopa zrobić przelew ale musiał złamać hasło do jego laptopa więc to trochę mu zajmie. Ja z Jiminem w tym czasie upozorowaliśmy "włamanie". Zniszczeliśmy nie które rzeczy i wybiliśmy nawet okno. Zrobiliśmy nawet fałszywe ślady żeby kogoś policja szukała. Jimin musiał też mnie lekko pobić ale w rękawiczkach żeby śladów nie było.
- Jimin musisz mnie uderzyć - powiedziałem mu już to chyba dziesiąty raz a on nadal mnie nie uderzył
- nie chce - powiedział Jimin - a jak będzie cię boleć? albo jak za mocno cię uderzę- dokończył
- Jimin pozwalam ci żebyś mnie uderzył , przecież wiem że to tylko plan i nie robisz tego specjalnie - powiedziałem
- no dobra ale to jest tylko i wyłącznie do planu jasne?- powiedział
- tak Jimin - powiedziałem. Po chwili poczułem ból na twarzy na brzuchu i wszędzie. Nawet krew mi poleciała z ust. Jimin wystraszył się że mi coś zrobił ale odezwałem się- spokojnie Jimin nic mi nie jest powiedziałem
- dobra już skończyłem... o co się znowu pokłóciliście? - zapytał Yoongi
- o nic- powiedziałem - po prostu chce żeby to włamanie wyglądało na 100% prawdziwe- dodałem
-rozumiem , ja już skończyłem więc możemy się już zbierać- powiedział Yoongi. Pożegnałem się z chłopakami i nadszedł czas żeby zadzwonić do Jungkooka. Wziąłem telefon i do niego zadzwoniłem. Pierwszy sygnał nic drugi sygnał nic dopiero za 3 sygnałem odebrał.
- Jungkook proszę pomóż mi..- powiedziałem i się rozłączyłem. Dzwonił do mnie ale nie odebrałem musiałem udawać że coś się dzieje. Dzwonił jeszcze kilka razy ale przestał. Po kilku minutach usłyszałem podjeżdżające auto pod dom.
CZYTASZ
ukraść miłość TAEKOOK
De TodoGdzie przyjaciele Tae wtajemniczają go w ich plan żeby okraść jednego z najbogatszych biznesmenów w Korei. Co się stanie po tym jak się dowie? Czy może już wiedział? Co jeśli to Tae zabłądził na drodze miłości? po prostu przeczytajcie nie jestem jak...