ROZDZIAŁ 3

609 7 2
                                        

Razem z Juniorem zeszłam na dół . Gdy schodziłam po schodach od razu podbiegł do mnie Liam:
-LIVCIU! Wszystko okej ?! Chcesz jechać do domu? Zawiozę cię jak będziesz chciała . Powiedział . Chyba nigdy nie był dla mnie AŻ tak miły .
-Nie , nie chce jechać , wszystko w porządku naprawdę , a teraz chce coś ciekawego porobić . Powiedziałam patrząc na Juniora .
-Dograjmy tą prawdę i wyzwanie BŁAGAM . Powiedział Lucas
-No okii. Powiedziałam w tym samym czasie co Junior . Moje policzki prawie eksplodowały z gorąca .

Na środku kanapy siedziałam ja , po mojej lewej Junior i po prawej NIESTETY Jason .
-Ja chcę zacząć! Powiedział Junior
-Kto zadaje ? Spytała Ava
-Ja chce. Powiedział Jason z wrednym wzrokiem na Juniora .
-Prawda... czy wyzwanie. Powiedział
Junior przełkną ślinę
-Pytanie. Powiedział
-Kto jest najładniejszą dziewczyną z całej naszej grupki . Spytał
Widać było po Juniorze że bał się odpowiedzieć
-Ymmm...
-NO MÓWISZ CZY NIE ?! Wkurzył sie Jason
-Ej nie krzycz , uspokój się. Powiedziałam
-Olivia , Olivia Miller jest najładniejszą dziewczyną z naszej grupki. Powiedział z pełną powagą . Myślałam że zaraz zwymiotuje , miałam takie motylki w brzuchu że to hit , moje policzki automatycznie się zaczerwieniły.
-Ciekawe . Powiedział Jason
-Myślałem że powiesz Harper , jednak to twoja dziewcz... Nie zdążył dokończyć
-Była . Odrazu powiedział Junior .
-No ale jednak , była twoją dziewczyną, więc powinieneś powiedzieć , że Harper jest najładniejsza.Powiedział Jason , który chciał wkurzyć Juniora .
-NIE JEST I NIE BYŁA NAJŁADNIEJSZĄ DZIEWCZYNĄ , MOŻECIE KURWA PRZESTAĆ CAŁY CZAS GADAĆ O NASZYM BYŁYM ZWIĄZKU JAPIERDOLE . Wykrzyczał tak wkurwiony Junior , szczerze mówiąc trochę się przestraszyłam. Nigdy nie widziałam nikogo tak wkurzonego jak on . Junior wybiegł na zewnątrz
-JASON KURWA CO JEST Z TOBĄ NIE TAK , TY PIERDOLONY ZJEBIE ! Powiedziałam po czym pobiegłam za Juniorem .

Zobaczyłam że siedział na ławce . Podeszłam do niego i usiadłam obok.
-Junior przepraszam , naprawdę , nie wiem co w niego wstąpiło, bardzo przepraszam . Powiedziałam i położyłam moją głowę na jego ramieniu.
-Żartujesz sobie , to nie twoja wina Livia , nie masz mnie za co przepraszać. Mówiąc to położył swoją rękę na moim udzie . No teraz to miałam motylki w brzuchu.
-Junior , możesz mi
zaufać ,naprawdę .Powiedziałam
-No co tam . Spytał nadal trzymając rękę na  moim udzie
-Co się działo miedzy tobą a Harper ? Powiedziałam na co chlopak wzdechną.
-Harper była moją pierwszą dziewczyną, bardzo ją kochałem , zawsze o nią dbałem, była dla mnie wszystkim. A ona ? Po zdradzie powiedziała że byłem dla niej tylko bankomatem ... Zawiesił się, miał łzy w oczach .
-Oh Junior nie wiedziałam , przepraszam , bardzo przepraszam , czy mogę cię przytulić? Spytałam na co chłopak odrazu wyciągną ręce . Ten przytulas był jakby nie prawdziwy , był tak wspaniały , czułam się tak dobrze .

Perspektywa Juniora
Gdy Livia spytała czy może mnie przytulić bez zastanowienia wyciągnąłem ręce . Było tak bezpiecznie w jej uścisku, chyba się zakochałem... Olivia jest bardzo ładna, troskliwa, a znam ją zaledwie 3 godziny .

Perspektywa Livi
Po przytulaniu złapałam za rękę Juniora i weszliśmy do środka. Usiedliśmy na kanapie i graliśmy dalej .
-Wszystko okej ? . Szepnął Liam do mojego ucha .
-Tak wszystko git . Możemy grać dalej , kto teraz. Może Jason skoro zadawał pytanie . Powiedziałam z cwaniackim uśmiechem do Juniora .
-No spoko. Powiedział .
-Prawda czy wyzwanie . Spytałam
-Hmm wyzwanie .
-Wypierdalaj z imprezy . Powiedziałam za co wszyscy zaczęli się śmiać.
-Co kurwa , nie wyjdę! Krzyknął
-Wyzwanie to wyzwanie kochany , pomóc ci wyjść? Powiedziałam patrząc mu prosto w oczy . W tym czasie Harper się odezwała .
-Ty jesteś normalna dziwko ? Powiedziała
-Słucham?! Powiedziałam
-Czy ty jesteś normalna , zachowujesz się jak dziecko ! Powiedziała
-Jedynym dzieckiem i szmatą  jesteś ty maleńka , więc albo wypierdalasz ze swoim chłopaczkiem albo możemy wam pomóc . Co ty na to „Dziwko"? Powiedziałam
-Dobra Harper nie ma co chodźmy. Powiedział Jason
-Tak bye bye chuje ! Powiedziałam jak wychodzili

-LIVIA JA CIE PO PROSTU UWIELBIAM . Powiedziała Ava .
-Należało się tym szmatą . Powiedziałam
Nagle poczułam czyjeś ręce na mojej tali . Oczywiście to był Junior . Obrócił mnie w jego stronę.
-LIVCIA TO BYŁO TAKIE ZAJEBISTE , JESTEŚ WSPANIAŁA . Powiedział po czym mnie przytulił .
-Hahah dziękuję , ale ja tylko powiedziałam to co myśli każdy z tego pomieszczenia😚. Powiedziałam .
Dobra gramy dalej , bez tych idiotów będzie od razu lepiej . Powiedział Lucas . Więc usiedliśmy na miejsca .
-Livia teraz ty . Powiedziała Ava
-Prawda czy wyzwanie .
-Wyzwanie
-pójdź z osobą po twojej lewej do pomieszczenia na górze przez 30 min ! Po mojej lewej był Junior
-Emm , N-no dobrze . Powiedziałam nie zapokojona
-Uuuu . Powiedział Lucas

Gdy szłam na górę czułam czyjś wzrok na swoim tyłku . Oczywiście że to był wzrok Juniora . Obróciłam się do niego i powiedziałam
-Cristiano Ronaldo Juniorze !
-E-, t-tak! Powiedział
-Czy ty mi sie patrzysz...
-NIE PRAWDA . Powiedział na co się zaśmiałam i puściłam oczko .
———————————

Kolejny rozdział wstawiony ! Mam nadzieję że wam się spodoba! Napiszcie proszę w komentarzach czy chcecie kolejne rozdziały !
                                    749  słów

You will be mine...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz