Rozdział 13

332 13 8
                                    

Zeszłam na dół gdzie była moja mama.
-Mamoo, mam sprawę!-
-Co tam kochanie?-
-No bo jak wiesz zaczynam już od poniedziałku liceum razem z Crisem i chciałam spytać czy pojedziemy na zakupy do szkoły??-
-Jasne , chcesz jechać dzisiaj czy kiedy indziej?-
-Dzisiaj jakbyś mogła.-
-Okej to bierz Juniora i jedziemy.-
-Oki dziękuję kocham ciee!-

Wbiegłam na górę i weszłam do pokoju .
-Ja idę się ubrać , zaraz jedziemy do galerii, ty też możesz zacząć się ogarnąć.-
-Dobra .- Powiedział i wszedł do łazienki , a ja do garderoby .
Było dziś ponad trzydzieści stopni więc postanowiłam założyć krótką , czarną sukienkę.
Wyszłam z garderoby a Junior leżał na łożku .
-I jak?- Spytałam
-Pięknie , jak zawsze haha , to co idziemy ?-
-Tak chodź , zrobimy sobie jeszcze zdjęcie hihi .

-Ale słodki jesteś - Powiedziałam na co ciemnooki mnie pocałował

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


-Ale słodki jesteś - Powiedziałam na co ciemnooki mnie pocałował .
***
Wybrałam już wszystkie potrzebne rzeczy do szkoły takie jak plecak , piórnik itp .
Zeszyty ofc z firmy Oxford , no sorry ale oni mają najlepsze zeszyty. Plecak zwykły czarny z nike .

Gdy szliśmy przez galerie dwóch chłopaków CAŁY czas się na mnie patrzyli się na mnie jak dziwka na słup i wytykali palcami jakbym była jakąś jebaną rzeźbą sztuki . I w sumie mieli racje lol. Sorki ego top się załączył . Jednak gdy to zauważyłam zakryłam się kapturem i schyliłam głowę. Junior to zauważył.
-Hej Livia co jest?-
-Niee nic , to nic .-
-Livia , mów!-
-No bo tamci chłopacy calutki czas wytykają na mnie palcami i się cały czas gapią.-
-Olejj ichh , nie ma co , chodź pójdziemy do Starbucks'a .- Powiedział i ponownie złapał mnie za rękę .
***
Byliśmy już przy domu . Mama właśnie wjeżdżała
Na podjazd .
Ja z Juniorem wyszliśmy z auta . Cris wziął moje zakupy (słodziak) i poszliśmy na górę .
-Cris?-Powiedziałam pytająco
-Tak?-
-Strasznie boje się iść do szkoły.-
-Livia , nie masz czego się bać , przecież będę z tobą.-
-No tak , wiem ale co jeśli mnie nie polubią ?-
-To już ich problem .- Powiedział i spojrzał na mnie tymi swoimi pięknymi , jak niebo nocą oczy .
-Cris?- Znów spytałam
-Tak?-Spytał chłopak i się zaśmiał.
-Kocham cię.-Powiedziałam
-Ja ciebie też.-Powiedział i automatycznie rzuciłam się w jego ręce. Zaczął muskać moje usta . Jezu jak ja lubię tego debila . Czemu on musi taki być? Taki pociągający , taki , idealny .
____________________
Hejciaa! Ja wiem... nie było mnie ponad DWA MIESIĄCE, i na dodatek krótki rozdział , ale chce teraz bardziej rozwinąć opowiadanie o Jude . Nie zabijcie mnie tylko pliz . Jołłłł

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 30 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

You will be mine...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz