Rozdział 6

361 3 0
                                    

Jechaliśmy już 20 min , ciekawe kto jest tą koleżanką . Mniejsza z tym , jechałam z tyłu więc położyłam nogi na siedzenie , i rozmyślałam o wszystkim, a szczególnie o Juniorze , może jednak coś jest na rzeczy, nie ważne . Dojechaliśmy, ten dom był tak piękny, marzenie . Wyszliśmy z auta szłam za mamą i Liamem . Patrzyłam w telefon i pisałam z Avą . Gdy wchodziłam na kogoś weszłam i się przewróciłam. Nie... NO NIE MOŻE BYĆ. TO JUNIOR , TEN JUNIOR Z KTÓRYM WCZORAJ PRAWIE SIĘ POCAŁOWAŁAM .
-Ałaa. Powiedziałam
-Livia? Co ty tu robisz ?!
-Najwidoczniej już wiem kto jest tą koleżanką mamy ... Hejcia Junior . Powiedziałam. Chłopak podał mi rękę i pomógł mi wstać.
-Hejcia piękna . Powiedział
-Czy to twoja nowa dziewczyna Cris ? Powiedział Ronaldo .TAK TEN RONALDO .
-Nie tato , to moja przyjaciółka ! Powiedział
-Dzień dobry! Powiedziałam i podałam rękę, jednak Cristiano przytulił mnie . SŁODZIAK JAK SYN HAHA . Potem przywitałam się z panią Gio (georgią)
-Dzień dobry, bardzo ładnie pani wyglądała! Powiedziałam i przytuliłam się
-Oo dzień dobry słonko! Ty też pięknie wyglądasz! Proszę nie mów na mnie pani , nie jestem aż tak stara haha .Wchodźcie zapraszamy .
Weszliśmy i usiedliśmy przy stole . Brat Juniora powiedział
-Junior to twoja dziewczyna ? Bardzo ładna jest ! Proszę bądźcie razemm! Powiedział
Na co ja z Juniorem zaczęliśmy się śmiać.
-Nie głuptasku nie jesteśmy razem , narazie ! Powiedział Junior i uśmiechną się do mnie. Czułam jak moje policzki się rumienią więc odwróciłam się. Zaczęliśmy już jeść . Cristiano powiedział.
-Boże , jak Olivia urosła , pamiętam jak miała 4 lata i grała w piłkę u nas na podwórku z Juniorem .

CZEKAJ CO . Ja się znałam z Juniorem wcześniej. I czy ja znałam się z Ronaldo wcześniej. CZEMU MOJA MAMA NIC MI NIE POWIEDZIAŁA. Przecież wiedziała jaką mam obsesje na jego punkcie .
-Takk pamietam jak Junior prosił mnie żebyśmy u was zostali na noc pamiętacie haha? To było w którym roku?
-2014 pamietam to jak dziś ! Powiedziała moja mama . Ja z Juniorem spojrzeliśmy się na siebie z nie zapokojeniem .

Zjedliśmy. Junior spytał się
-Idziemy do mnie ?
-Tak oczywiście!
Junior wziął mnie za rękę i szliśmy na górę.
Nagle powiedziałam
-Kurwa jaki wy macie duży dom ! Przepięknie tu macie
-Haha dxiękuje ! Tu jest mój pokój, choć!

Weszliśmy do pokoju , jednak ktoś tam już był . Jakaś dziewczyna i 2 chłopaków. Szepnęłam do Juniora .
-Emm kto to jest ?
-To moi kuzyni, i mój przyjaciel są spoko nie przejmuj się.
Dziewczyna odezwała się
-Hejka , Junior kto to ?
-to moja dz...
-Przyjaciółka, jestem przyjaciółką Juniora . Przerwałam chłopakowi . Chwila czy on chciał powiedzieć dziewczyna? O-M-G.
-Aa okii cześć jestem Mia , to jest mój brat Levi , i przyjaciel Leviego i Juniora Mateo .
-Hejcia wszystkim , mam na imię Olivia , ale możecie mówić na mnie Livia ! Powiedziałam po czym przywitałam się ze wszystkimi .
-To co robimy ? Powiedział Mateo
-Chodźmy na dwór pograć w piłkę ! Powiedział Levi
-Dla mnie spoko ! Powiedziałam

Wszyscy zeszliśmy na dół , Junior wziął piłkę i wyszliśmy na OGROMNE boisko obok jego domu .
-Dobra kto chce wybierać drużyny? Spytałam
-Ja mogę! Powiedział Junior
-ja też chce ! Powiedziała Mia
-Dobra kto pierwszy ? Powiedział Mateo
-Kamień papier nożyce!
Zaczęli grać Mia wygrała
-Mateo! powiedziała
-Livia. Powiedział . No to mnie zaskoczył
-No i Levi do nas
Szepnęłam do Juniora
-Junior przecież my nie mamy szans!
-Zaufaj mi , jesteś dobra przecież , dasz radę! Powiedział i mnie obiął
-Kurde jest nas mniej nie mamy nikogo na bramce ! Powiedziałam
-Damy radę , nie martw się . Powiedział spokojnym głosem.
-My zaczynamy. Powiedziałam

Zaczęliśmy grę .
Ja podałam Juniorowi , ominął Mateo i podał piłkę do mnie . Zaczęłam biec i kiwać się z Levim . Kopnęłam piłkę miedzy jego nogi i go wyminęłam. Podałam piłkę Juniorowi i podbiegł. Podał piłkę mi I...
GOLLLL .
-YEEE!! Krzyknął Junior po czym podbiegł do mnie i podniósł mnie i zaczął kręcić .
-Mówiłem że nam się uda !! Powiedxiał
-Dziękuje Juniorku . Powiedziałam i złapałam za policzek.
-Dobra dość tych romansów, gramy dalej , to był tylko fart . Powiedział Mateo . Ja z Juniorem spojrzeliśmy się na siebie i zaczęliśmy śmiać .
-Dobra teraz wy zaczynacie . Powiedziałam

Zaczęliśmy znowu grać . Mateo miał piłkę , zaczął kiwać się z Juniorem . W pewnym momencie Mateo kopnął Juniora w piszczel specjalnie. Junior upadł i zaczął krzyczeć.
-Ałaaa kurwa jak to boli ! Powiedział po czym Levi kopnął go w brzuch . Junior zaczął jeszcze bardziej krzyczeć.
-CO TY ROBISZ POJEBIE ! Krzyknęłam i od razu podbiegłam do Juniora .
-To był przecież przypadek czego od razu na mnie krzyczysz idiotko! Powiedział
-J-ja przepraszam nie chciałam krzyczeć , odsuń się ! Powiedziałam
-Nie odzywaj się tak do niej bo będziesz miał problemy! Powiedział Junior nadal leżąc na ziemi .
-Junior wszystko okej , możesz wstać ? Chodź pomogę ci ! Powiedizałam i pomogłam chłopakowi wstać .
Syknął z bólu .
-Oj przepraszam , naprawdę przepraszam! Powiedziałam
-Nie to nic , chodźmy stąd . Powiedział kulejąc .
Ciemnooki podpierał się o mnie ręką a ja próbowałam mu jakoś pomóc. Nagle zachaczyłam nogą o kamień , i się przewróciłam razem z Juniorem . Automatycznie zaczęłam się śmiać a Junior ze mną , jednak znowu syknął z bólu.
-Dobra wstawajcie , pomogę ci . Powiedział Levi do Juniora i pomógł mu wstać.

Doszliśmy do domu i od razu Pan Ronaldo do nas podszedł .
-Jezu Cris co się stało czemu masz rozwalone spodnie!
-Nic tatku to nic naprawdę! Powiedział
-Wywalił się i tyle . Powiedział Mateo . No myślałam że zajebie tego chuja .
-A właściwie to stało się ! Powiedziała Mia .
-Mateo kopnął Junior... Nie zdążyła skończyć
-Nic się nie stało , to był przypadek . Powiedział Junior
-Dobra mniejsza z tym idźcie na górę , a ty Junior idź się przebrać ! Powiedział Pan Ronaldo

Weszliśmy do pokoju . Cris od razu położył się na swoim łóżku.
-Zaraz wrócę . Powiedziałam
-Gdzie idziesz ? Spytał Junior
-Na dół , zaraz będę.

Wróciłam na górę, zobaczyłam samego Juniora .
-Ej gdzie są inni ?
-Poszli do pokoju dziewczynek , więc jesteśmy sami . Powiedział
-Przyniosłam apteczkę , zdejmuj spodnie . Powiedziałam
-To jakaś propozycja czy co ? Zaśmiał się Junior
-Dla ciebie ? Oczywiście. Powiedziałam usiadłam na łóżku i wyjęłam wodę utlenioną i bandaż z apteczki . Zaczęłam odkażać ranę . Na co chłopak syknął .
-Ojć przepraszam!
-Nic się nie stało kontynuuj . Powiedział
-Livia ... bo ja ...
-Hm ?
-Bo ja cię bardzo lubię wiesz ?
-No wiem haha . Odpowiedziałam
-Ale nie w taki sposób... bo ja się chyba zakochałem...
-Cris...
-Bo ja chyba też się w tobie zakoch... nie zdążyłam dokończyć bo chłopak wbił się w moje usta . Zaczęliśmy się całować . Junior położył ręce na moją talie , a ja położyłam swoje ręce na jego policzki . Zaczęliśmy się całować bardzo namiętnie. Cris powoli zjeżdżał swoimi rękami na mój tyłek. Jednak usłyszeliśmy otwierające się drzwi. O kurwa . Zobaczyliśmy że to Alana z Angelo .
-Fujj co wy robicie!! Powiedział Angelo
-Dzieciaki możecie narazie zostawić nas samych , proszę ?!
-Jasne , ale tata cię woła ! Powiedziała Alana
-Nosz kurwa .. Szepnął Junor
-Powiedz że zaraz zejdę .
-Okii paa
-Paa młoda

-Ale słodziaki z nich ! Powiedziałam.
-No , ale czasem wkurzają haha . Odpowiedział Junior
-Jak każde rodzeństwo.
-Livia ?
-Słucham .
-Chcesz zostać na noc ?
-Jasnee , tylko ciekawe czy moja mama się zgodzi :/ Powiedziałam
-Ja już o to zadbam , dobra ja idę na dół zabaczyć co chcieli .
-Okii wróć szybkoo!
-Oczywiście!! Krzyknął
———————————
Hejciaa! Sorki że dopiero teraz wstawiam , ale musiałam jechać do dziadków. Teraz trochę dłuższy napisałam , mam nadzieję że się spodoba! Jołłł
                               ❤️ 1144słów ❤️

You will be mine...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz