Po tym jak wszyscy weszli do klasy rozbiegł się huk zamykanych drzwi. Ja nie wiem czy ci debile w tej klasie nie potrafią zamykać normalnie drzwi czy co. Czekaliśmy nadal rozmawiając między soba na nauczyciela, który wracał z pokoju nauczycielskiego ze swoją kawusią. Całą klasa się uciszyła kiedy wszedł nauczyciel i zaczęła się lekcja. Podczas sprawdzania listy Lee Know i Hyunjin ciągle coś paplali i nawet nie starali się tego ukryć. Nie powiem, że byłem lepszy bo też rozmawiałem z Felixem ale chociaż próbowałem udawać, że słucham. Po sprawdzeniu listy nauczyciel zaczął lekcje. Zaczęliśmy od mojego ulubionego tematu czyli funkcji kwadratowej. Widziałem, że moja klasa nie ma zielonego pojęcia o co chodzi w tym temacie i już obliczają kiedy muszą zdawać poprawkę. Trochę mnie to śmieszyło bo wiedziałem, że już zdarzyłem przez wakacje przerobić całą książkę do 2 klasy z matmy i nawet trochę 3 a reszta klasy nawet z podstawówki nie powinna być wypuszczona patrząc na ich poziom. Felek także nie wiedział o co chodzi ale zajęło mu to może z max 5 minut, żeby zrozumieć cały temat. Ten chłopak to ma pamięć tylko zazdrościć. Felix miał ,,idealne" życie bo mógł sobie pozwolić na imprezy i zabawę ale za razem na naukę i szkołę. Niby podobał mi się mój tryb życia ale co jakby... nie dobra mój tryb i tak jest najlepszy i najkorzystniejszy po co jakieś imprezy i tak nie nadaje się do takich rzeczy. Zacząłem gadać z blondynem bo nie skończyliśmy jednego z ważnych tematów, który szczerze mówiąc mnie zaciekawił czyli sekrety crush z wakacji Felka.~No Felix miałeś mi opowiedzieć coś więcej o tym twoim crushu z wakacji~szepnąłem do blondyna.
~Ajjj nie przypominaj nadal jestem wkurwiony na siebie, że nie dałem rady podejść do niego. Gdzie była moja odwaga huh?!?!?!!~chciał szepczeć ale emocje go trochę ponosiły.
~O już nie obwiniaj się to nie twoja wina przecież~powiedziałem cicho bo pamiętałem, że nadal jesteśmy na lekcji.
~Jak to nie moja?!?!! To kogo kurwa może jego????~powiedział trochę wkurwiony.
~No właśnie kurwa nie twoja tylko jego~powiedziałem na co blondyn szybko wykrzyczał.
~No jak on mnie pewnie nawet nie widział na tej pierdolonej imprezie!!!!~chciał się powstrzymać ale szeptu to to nawet jakby chciało nie przypominało.
Nie trzeba było długo czekać aż nauczyciel robiący zadania z innymi uczniami na tablicy się odezwie. Wiedziałem, że nauczyciel się trochę wkurzył, że pierwszy dzień a my już gadamy i robimy jakieś krzywe akcje.
~Chłopaki ja wiem, że dopiero wróciliście z wakacji ale opanujcie się bo szkoła już się zaczęła a 2 klasa to nie przelewki~powiedział trochę poirytowany nauczyciel. Kiedy miałem już przytakiwać z Felixem usłyszeliśmy jakiś śmiech za sobą. Tak dobrze myślicie był to śmiech tej popapranej dwójki. Nauczyciel to zauważył i kiedy miał już ingerować wyprzedziłem go.
~Z czego się śmiejecie na całą klasę bałwany~powiedziałem na co blondyn się trochę zaśmiał a nauczyciel wytrzeszczył oczy. Chyba nie spodziewał się, że taki nerd jak ja może postawić się popularnym chłopakom. No właściwie to ja też nie wiedziałem, że to zrobię bo nigdy tak nie robiłem ale poczułem jakiś impuls, żeby to zrobić. Chłopaki odwrócili się w moją stronę nie przestając się śmiać co trochę mnie zdekoncentrowało.
~Tak właściwie to cała ta dzisiejsza lekcja ale najbardziej to twoje historie z Felixem~powiedział Lee Know na co Felek trochę się wzdrygnął bojąc się, że oni jak i reszta klasy wiedzieli, że zakochał się w jakimś chłopaku, którego widział raz na oczy i nawet z nim nie zamienił słowa. Mój gniew zaczął się zwiększać jak usłyszałem zdanie wypowiedziane przez fioletowo-włosego tym bardziej, że Felek był moim najlepszy przyjacielem i nikt ale to NIKT nie miał prawa go obrażać albo szydzić z jakiś jego historii. Bez zastanowienie podszedłem do chłopaka i złapałem go za kołnierzyk od jego pierdolonej koszulki. Lee Know nie do końca wiedział co się stało ale chwilę później wybuchł śmiechem co doprowadziło mnie do kompletnego szału.
~Co ty sobie kurwa wyobrażasz, że co kurwa, że każdy jest w tobie zakochany, masz same fanki i każdy cię kocha. Niestety ale muszę cię zmartwić ale nie jesteś pępkiem świata?!?!!!!~krzyknąłem na niego na co ten się trochę uspokoił i już się nie śmiał tylko uważnie mi się przyglądał z zaciekawieniem jakbym był jakimś drogocennym diamentem. On nadal słuchał a ja nadal prowadziłem mój monolog.
~Nie masz prawa śmiać się z Felixa ani niczego co robi, zrobił albo zamierza zrobić i szczerze chuj cię to powinno obchodzić i nie podsłuchuj naszych rozmów, a jak nie masz tematów do rozmów z twoim przydupasem to już nie moja wina!!!~nadal krzyczałem i usłyszałem tylko ciche AHA od czerwonowłosego na jego przezwisko. Ja nadal gadałem, klasa słuchała z zaciekawieniem a Minho przyglądał mi się nadal się nie odzywając.
~Panie Lee Know zrozum kurwa zjebie, że nie jesteś najważniejszy w tym świecie i każdy ma cię w chuju, nikogo nie obchodzisz a to, że jesteś popularny to ja nie wiem za co chyba jedynie za wygląd bo nie masz nic innego po za tym do zaoferowania bo twój mózg jest wielkości orzeszka!!~nadal krzyczałem na niego ale zwróciłem uwagę, że uśmiechnął się w momencie jak zacząłem gadać o jego wyglądzie. Wyglądał jakby wcale jego ego nie zostało zmniejszone a za to jeszcze urosło co zdecydowanie nie było moim zamysłem całej tej sytuacji. Nie zastanawiać się dłużej dalej wyzywałem fioletowo-włosego. Czułem się lepiej mogąc powiedzieć co mi siedzi w głowie na jego temat i co już od dawna chciałem mu powiedzieć. Wiedziałem, że to jest właśnie idealny moment.
~Jesteś zjebany tak szczerze, lekceważysz każdego i zachowujesz się jak jakaś pierdolona księżniczka w momencie kiedy nie zasługujesz nawet na uwagę. Jesteś chyba najgorszą osobą jaką poznałem! Nie dość, że głupi jak but to jeszcze chamski i...~nie było mi dane dokończyć bo nareszcie chłopak się odezwał. Już dawno nawet nie zauważyłem kiedy opierał się o ścianę a ja dosłownie miałem zaciśnięte pięści na jego koszuli. Pewnie jakby nasza klasa nie wiedziała całego zajścia mogli by uznać to za trochę inną sytuację. Kiedy się ocknąłem i zwróciłem uwagę gdzie się znajdujemy fioletowo-włosy nachylił się nad moim uchem i szepnął.
~Jesteś taki słodki jak się denerwujesz~cicho odparł na co ja rozszerzyłem oczy nie wierząc w to co słyszę i natychmiast oderwałem się od chłopaka na co ten się zaśmiał i usiadł na swoje miejsce jakby nigdy nic.
~Han wszystko okej wyjaśniliście sobie z Lee Know już wszystko?~zapytał zdziwiony moją reakcją nauczyciel. Szybko się ogarnąłem i odpowiedziałem nauczycielowi.
~Tak proszę pana już jest wszystko okej~powiedziałem sam nie będąc pewny swojej wypowiedzi.
CZYTASZ
It's time to school ||minsung||
FanfictionHan Jisung to najlepszy uczeń w szkole z największymi osiągnięciami.Jest totalnym introwertykiem i nie lubi ludzi. Ma jednego przyjaciela i to wszystko mu wystarcza. Dla niego liczy się tylko szkoła i nauka. A co z jego emocjami? Czy jest w stanie k...