Prolog

486 16 0
                                    

Dedykacja

Dla tych którzy aby zabić samotność zaczytują się w książkach- poznacie swoje bratnie duszę w odpowiednim momencie. Nie poddawajcie się.

Prolog

Mamo! Mamo gdzie jesteś-wołałam biegnąc do domu.
-Co chcesz słoneczko?-odpowiedziała mi z spokojem moja piękna mama Meledid. Miała piękne długie brązowe włosy , tego samego koloru oczy i była najpiękniejsza kobieta jaka widziałam na tym świecie.
-T-tam  , w tym lesie, jakaś czarna postać, krzyczała do mnie dziwne słowa -byłam przerażona.
-A ty znowu o tym lesie , myszko nie bój się naoglądałaś się bajek i teraz wydziwiasz .Chodź ubieraj się jedziemy do cioci- odpowiedziała mi mama ale ja czułam, że ten las coś ukrywa.
Wtedy jeszcze nie wiedziałam jak wiele może skrywać się w tak nie pozornym małym lasku.
-Oj Mamo musisz mi uwierzyć  mam już 8 lat wcale nie wydziwiam, mówię prawdę, ten pan mówił coś o tacie i - westchnęłam z zrezygnowaniem, gdy mama mi przerwała.
-Musimy już jechać, chodź dla twojego taty to bardzo ważny dzień, dziś otwiera swoją działalność, nie będziemy mu przeszkadzać.- powiedziała po czym pstryknęła mnie w nos.
- Dla taty sraty memem - powiedziałam pod nosem tak aby mama tego nie usłyszała.- Czemu nie możemy mu towarzyszyć?

-Bo potrzebuje nas ciocia, chodź i nie marudź.

Nie byłam świadoma, że są to tylko początki mojej przygody z tym lasem, a bardziej z ludźmi którzy się tam ukrywają.

Co skrywa dla nas lasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz