Rozdział 7

60 4 1
                                    

Pov Agata
Słyszałam rozmowę jakiejś osoby. Dobrze mi znanej osoby. Otworzyłam oczy i ujrzałam obok siebie Zuzę. Kiedy na mnie spojrzała zakończyła rozmowę i wybiegał z sali. Zdziwiło mnie trochę jej zachowanie. Kilka sekund później zdałam sobie sprawę, że jestem w szpitalu. Chwilę później na salę wszedł lekarz.

- Jak się pani czuje?

- Kiepsko.- odpowiedziałam i dotknąłem bolące miejsce na brzuchu. Nie dałam po sobie poznać, że jest gorzej niż mówiłam.

- Zostawimy panią na obserwacji.- powiedział i zaczął czegoś szukać w papierach.

- A na jak długo?- zapytałam obmyślając już plan.

- Dwa dni.

- Za długo. Chcę się wypisać.- powiedziałam stanowczo.

- Wybudziła się pani dopiero ze śpiączki. To nie jest dobry pomysł.

- Chce się wypisać na własne żądanie. Nie powtórzę drugi razy.- powiedziałam siadając co było złą decyzją.

- Zaraz przyniosę wypis.- powiedział i zniknął za drzwiami.

Siedziałam i zastanawiałam się co robi teraz Filip. Może jest teraz na jakimś szkoleniu czy coś. Ale dlaczego mnie nie odwiedził? To pytanie krążyło po mojej głowie dopóki nie pojawiła się Zuza.

- Chcesz się wypisać?- zadała pytanie z lekkim niedowierzaniem.

- Tak. Nie mogę tu siedzieć. Nie po tym co się stało. Muszę ich znaleźć.- powiedziałam kiedy do środka wszedł lekarz.

Po podpisaniu dokumentu, wstałam i zacząłem pakować. Po szpitalem czekał na nas Olek. W dobrze powrotnej zachowywał się jakoś dziwnie. Był nieobecny i co jakiś czas sprawdzał coś na telefonie.

- Wcześniej wam nic nie chciałam mówić. Wyjeżdżam. Wracam do domu.- wypaliłam, ale wiedziałam, że to zły moment.

- Co takiego?- usłyszałam po chwili pytanie Zuzy.

- No poważnie mówię. Wracam do domu.

Między nami zapanowała straszna cisza. Dojechaliśmy na dworzec kolejowy i przyszło mi tylko czekać na pociąg. Po pożegnaniu się z przyjaciółmi usiadłam na ławce i patrzyłam jak odjeżdżają. Nagle za sobą usłyszałam dobrze znajomy mi głos.

- Wyjeżdżasz?

- Tak.- odpowiedziałam patrząc mu w oczy.

- Ja cię bardzo przepraszam.- powiedział i usiadł na ławce obok mnie.

Zdecydowałam, że zostaję i wróciłam do domu. Nie byłam w stanie wyjechać. To jest mój dom i ty mam wspaniałych przyjaciół.

Pov Filip
Kiedy dowiedziałem się, że Agata się wybudziła i wypisała musiałem wrócić. Nie mogłem jej tak zostawić. Po prostu nie. Zależy mi na niej i jestem gotów zrobić wszystko. Nawet skoczyć w ogień. Po pracy wróciłem do domu. Nie mogłem zasnąć i leżałem jakieś dwie godziny. Kiedy udało mi się zasnąć odetchnąłem z wielką ulgą, że nic jej nie jest

Uroczysko || Ja i Ty Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz