3

52 5 4
                                    

Sonic pov.

Dziś miałem iść z moją i tailsa rodziną na jakieś ostatnie zakupy. Wcześniej już zrobiliśmy zakupy typu namioty śpiwory koce i inne pierdoły. Poszliśmy do jakiegoś sklepu po jedzenie na np. Ogniska itp. na ognisko wzięliśmy kiełbaski, karkówki, kaszanki, sosy, chleb, talerzyki widelczyki, może, łyżki i kubki. Wzięliśmy jeszcze soki i wodę. Później wzięliśmy jeszcze jakieś chipsy i słodycze. Oczywiście żeby było też zdrowo to jakieś owoce i warzywa. Wzięliśmy jeszcze inne pieczywo. Pożegnałem się z tailsem i wróciłem do domu. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem shadsa bawiącego się z Sashą. Bawili się kolorowymi plastikowymi klockami. Gdy mnie zobaczyła odłożyła klocki na podłogę i pobiegła do mnie.
- Wróciłeś!!- krzyknęła. Shads podniósł się z dywanu i podszedł do nas.
- Sasha może pójdziesz pobawić się klockami a my rozpakujemy zakupy?- zapytał podchodząc do mnie i przytulając.
Mała kiwnęła głową i ruszyła do salonu. Shads pomógł mi z zakupami i zanieśliśmy je do kuchni. Położyliśmy zakupy na blat i zaczęliśmy wykładać z toreb.
- Dzięki Bogu że wróciłeś przed chwilą bawiliśmy się w księżniczki i znów chciała się bawić.- powiedział.
- Hah to szkoda że nie wróciłem później.- Odpowiedziałem.
- To że ty się lubisz przebierać w księżniczkę nie oznacza że ja lubię.- Spojrzał się na mnie i skrzyżował ręce.
- Wcale nie!- krzyknąłem.
- Tak? Czyli nie jestem twoim księciem z bajki? W końcu tylko księżniczki potrzebują księcia.- powiedział i zaczął się do mnie zbliżać.( Mmm shads romantyk XDD) Złapał mnie za ręce i spojrzał mi się w oczy. Pocałował mnie i zaczął schodzić niżej. Zaczął mnie lekko gryść a ja zacząłem pojękiwać.
- Sha-ds c-co jak Sasha w-wejdzie..- Powiedziałem cicho jęcząc.
- Spokojnie bawi się swoimi klockami.- odpowiedział cicho. Złapałem za jego kolce i je ścisnąłem. Nagle do kuchni weszła Sasha.
- Tata? Co wy robicie?- zapytała.
- Twoją sio-
- Tatuś mi sprawdził czy coś mnie nie ugryzło w szyję.- przerwałem mu. Uduszę go.
- Co tak wolno idzie to rozpakowanie zakupów? I tato nie odpuszczę ci tej zabawy w księżniczki! Nie ważne ile będziesz rozpakowywać zakupy!- powiedziała i wskazała palcem na shadsa. Shadow tylko westchnął.
- Pójdę się już z nią pobawić.- powiedział i wyszedł z nią z kuchni.

//Time skip//

Wychodziłem właśnie z łazienki. Jutro zaczynamy się powoli pakować. Walizki z torbami były już gotowe. Wypożyczyliśmy jeden wielki kamper na nas wszystkich i czekał już pod warsztatem tailsa. Wszedłem do pokoju sashy z zobaczyłem że szykuje swoje zabawki.
- Sasha kochana co ty robisz?- zapytałem stając w framudze drzwi.
- Wybieram które zabawki wezmę na wakacje!- krzyknęła podekscytowana.
- Jutro wybierzesz dobrze? A teraz idź już spać.- Odpowiedziałem.
- Dobrze tatusiu!- Wstała i pobiegła do łóżka.
- Dobranoc!- Krzyknęła.
- Dobranoc.- odpowiedziałem wyłączając światło. Zamknąłem drzwi i ruszyłem do pokoju mojego i shadsa. Leżał w łóżku i robił coś na telefonie. Zamknąłem drzwi i położyłem się obok niego. Przytuliłem się i wtuliłem w jego futerko. Płomyk i Flake leżeli na swoich posłaniach obok naszego łóżka. Mają je coś w rodzaju bud. W środku mają puchate posłania które uwielbiają. Patrzyłem na nich kiedy shads się odezwał.
- Bierzemy Płomyka i Flake do lasu?- zapytał.
- Wolę nie pisałem już do mojego brata i zgodził się nimi zająć. Ma dobrą rękę do zwierząt a tymbardziej do kotów.- odpowiedziałem. Bałem się je wziąć. W końcu nie wiadomo czy któreś z nich pójdzie i nie wróci.
- Też myślę że to dobry pomysł.- powiedział bardziej przytulając i głaskać po kolcach. Wkrótce zasnąłem.

//Rano//

Wstałem i zobaczyłem, że Shadsa nie ma w pokoju. Wstałem leniwie z łóżka i poszedłem na dół. Zobaczyłem w kuchni shadsa i Sashę którzy coś pichcili.
-No cześć co robicie?- podszedłem do nich i zapytałem.
- Robimy tosty!- powiedziała Sasha.
- Cześć shads.- powiedziałem i go pocałowałem w policzek.
- Zaniesiesz talerze? My zaraz przyniesiemy tosty.- powiedział. Wziąłem talerze i zaniosłem na stół. Wróciłem jeszcze po sok i kubki. Usiadłem przy stole a później przyszedł shads z Sashą. Usiedli i zaczęliśmy jeść tosty. Po zjedzeniu tostów Sasha poszła do swojego pokoju a ja z shadsem posprzątaliśmy po śniadaniu. Nagle zadzwonił mój telefon. Dzwoniła Rouge.
-No co tam?- zapytałem.
- Cześć tak sobie pomyślałam. My już jesteśmy spakowani więc zabieramy dzieciaki na basen. Możemy wziąć też Sashę będzie wam łatwiej się pakować jeśli wciąż się nie spakowaliśćie.- powiedziała.
- Jeśli to nie robi problemu to myślę że będzie chciała.- odpowiedziałem.
- No dobra, to o 13 będziemy pa~.- powiedziała i się rozłączyła.
- Co chciała?- zapytał.
- Jadą na basen i czy chcemy żeby zabrali Sashę żebyśmy się na spokojnie spakowali.- odpowiedziałem. Poszedłem do jej pokoju. Pakowała do torby jej zabawki.
- Sasha chcesz pojechać z ciocią rouge na basen?- zapytałem.
- Takk!!- krzyknęła podekscytowana.
- To spakuj rzeczy zaraz będzie.- powiedziałem. Później przyjechała rouge i ją zabrała.
- No i cały dzień luzu.- powiedział shads.
- Żadnego luzu ruszaj dupę bo trzeba się spakować.- odpowiedziałem. Shadow zaczął coś tam marudzić i poszliśmy się pakować. Później jeszcze spakowałem Sashę. Wziąłem zabawki które chciała wziąć i jej ulubionego pluszaka. Później jeszcze spakowałem rzeczy potrzebne dla kotów i pojechałem z nimi do Manica. Koty go dobrze znają i go uwielbiają. Podszedłem do drzwi i do nich zapukałem. Otworzył mi je Scourge.
- Cześć Scourge przyszedłem przynieść koty.- powiedziałem.
- Cześć Sonic wchodź.- odpowiedziałem. Później przyszedł Manic.
- To gdzie są moje faworyty?- zapytał.
- W tych klatkach. W torbie masz potrzebne rzeczy.- powiedziałem. Później jeszcze chwilę pogadaliśmy i wróciłem do domu.

// Udało mi się napisać ten 3 rozdział XD. Niestety ale tutaj rozdziały będą mogły być krótsze patrząc że nie mam zbyt pomysłów a chce dociągnąć do 15 rozdziału:( Ale prawdopodobnie w następnym rozdziale pokaże wszystkie dzieciaki tylko że będą tak w wieku 14-17 lat. I będzie to nawiązanie do kolejnej książki. Jest możliwość że coś wam to zdjęcie zdradzi🤫//

Time of the REVENAGEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz