4

103 4 6
                                    

-Jestes gotowy powiedziec im czego naprawde chciales? - zapytal Kid Ritz.
-Tak, bede szczery. Ale tak zeby nie urazic siostry. - Zasmial sie Veneer. - Ale wiesz ze sam nie dam rady... musze miec przy sobie najwspanialszego prowadzącego~ - ponownie zachichotal. Kid Ritz rowniez sie zasmial.
-Nigdzie nie pojde, bede z toba. - Powiedzial Ritz. Veneer szybko wbil sie w jego usta. Kid Ritz odwzajemnial kazdy pocalunek chlopaka, przez co wpadli na drzwi od szafy. Veneer nie ustepowal jednak. Byl to pierwszy raz po wyjsciu z wiezienia kiedy mogl to z nim zrobic na trzezwo. -Kocham cie Kid Ritz... - wyszeptal Veneer do ucha chlopaka. On odpowiedzial ze on tez go kocha i poprawil mu wlosy. Veneer ponownie mial zaczac go calowac jednak Velvet weszla do pokoju. Veneer lekko odsunal sie od chlopaka.
-yh, wspaniale sie bawicie widze. - mowila Velvet. Ritz poprawil szybko swoj wyglad. -O veniś widze ze juz sie dla mnie wyszykowales. A teraz chodz, idziemy tam i mowimy co trzeba. Musimy wyrazic skruche. - mowila dalej Velvet. „Jaka skruche? Ona i skrucha? Przeciez to ona na mnie sie gniewala za wyrażenie skruchy, a teraz zrobi to sama." Pomyslal Veneer. Nie chcial sie jednak przeciwstawić. Zlapal Ritza za reke, po czym poszli do pokoju gdzie przeprowadzano wywiady. Cala trojka weszla do pokoju.
-Dawno nas tu nie bylo, nie? - powiedzial Veneer
-No wiesz ja tutaj codziennie bywam. Jednak bez ciebie i Velvet, z wamj to lepiej... - powiedzial Ritz
-Dobra dobra włączaj te kamere! - rozsiadla sie Velvet. Veneer rowniez usiadl. Ritz wlaczyl kamere. Nagle Velvet dramatycznym glosem zaczela mowic.
-Kochani, chcielismy was bardzo przeprosic! - Velvet ulozyla sie w dramatycznej pozie. - tak bardzo was kochamy, ze nie moglismy was nie zadawalac nasza muzyka!. Wiec teraz postanowiliśmy ze pokażemy nasz wspanialy talent bez oszukiwania! - mowila Velvet tym razem przybierajac poze dosc zadowolona. - Oczywiscie nic za darmo. Przyjdzie na koncert w nastepnym miesiacu, na ktorym zaprezentujemy nasz wspanialy tak jak ja talent! -
Gdy skonczyla mowic ritz wzial mikrofon.
-Oczywiscie nasze gwiazdy powracaja a teraz czas na innych z kategorii! Zapraszam na wywiad Iris! - powiedzial Ritz zapraszajac kolejna osobe do sali. Wygladala dosc znajomo. Ale Veneer nie mial czasu na zgadywanie kto to jest. Szybko wyszedl z sali z siostra i poszli do pokoju.
- Czyż ja nie jestem genialna? Oczywiście ze tak.
Mowila Velvet.
-Taaak... jestes jestes... ale nie uwazasz ze... no wiesz... spiewanie to nie twoja mocna strona? - Veneer nie chcial urazic swojej siostry.
-Veneer! Dam rade przestan.. - po tych slowach Velvet usiadla w swoim typowym miejscu i zaczela sie malowac. Veneer jedynie czekal na Kid Ritza.
Po 40 minutach Ritz zjawil sie w ich pokoju. Usiadl obok Veneera i objal go jedna reka.
-Velvet, naprawde chcesz sama nauczyc sie spiewac? I to jedynie w jeden miesiac? - spytal Kid Ritz. Velvet sprzedala mu jedynie nieprzyjemne spojrzenie. Ritz wzdechnal. Popatrzyl na Veneera i od razu sie usmiechnal.
-Jestes niski, nizszy niz pamietam przed wiezieniem. Powiedzial Ritz.
-Ah tak? To ty jestes za duzy, nie ja za maly.
Veneer i Ritz zaśmiali sie. Dzien dobiegal konca.

„The day that i lost you" (Veneer x Kid Ritz)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz