Część 6

168 2 0
                                    

- Macie jakiś fetysz posłuszeństwa? - zapytałam śmiejąc się.
- Chyba tak.... - powiedział Ghost zerkając na Koniga.
- I nie tylko posłuszeństwa. - odpowiedział Konig i wyciągnął ręką w moją stronę. - Mogę?
Podałam mu rękę, a on przyłożył ją do swojej dłoni, która była dwa razy większa niż moja. Patrzyłam zdziwiona nie wiedząc o co mu chodzi.
- Mogę cię podnieść jedną ręką.... Jesteś taka mała przy nas, taka drobna i krucha.... a to jest bardzo podniecające - powiedział gładząc moją dłoń i położył ją na udzie Ghosta. 
- A my nie jesteśmy dla ciebie pociągający? - zapytał Ghost przybliżając się do mnie i przyglądając mi się.
Spojrzałam na nich i zagryzłam wargę i uśmiechnęłam się.
- Jesteście... Bo jesteście tacy męscy i bardzo dobrze mnie traktujecie. -  odpowiedziałam gładząc udo Ghosta. Zaparłam się mocniej na jego nodze i unosząc się z kanapy usiadłam mu na kolanach, przodem do niego. On złapał moje biodra i zaczął nimi poruszać w tył i w przód. Konig wstał i stanął za mną, więc tak jak poprzednio oparłam się plecami o jego biodra. On odgarnął moje włosy na jedno ramię i delikatnie zacisnął mi dłoń na gardle. Z moich ust wydobył się ciszy jęk. Czułam jak robi mi się gorąco i jak robię się mokra. Konig pochylił się nade mną i powiedział:
- Patrz mu w oczy. 
Spojrzałam więc na Ghosta. Jego oczy były pełne pożądania. Patrzyłam więc w nie oddychając coraz szybciej. Stawałam się bardzo podniecona. Nigdy wcześniej nie doświadczyłam z żadnym mężczyzną, tym bardziej z prawie obcym, na dodatek klientem. 
- Wyobraź sobie że gładzi twoje uda, że czuje jaka jesteś gorąca i mokra - szeptał mi do ucha Konig. - Dotyka cię delikatnie przez majtki, które po chwili odsuwa, żeby dobrać się do ciebie i poczuć twój smak.
Delikatnie przejechał ustami po moim uchu. Czułam jego oddech na policzku. Po ciele przeszły mi dreszcze, a na skórze pojawiła się gęsia skórka. Ghost uśmiechnął się na ten widok i zagryzł wargę.
- Wyobraź sobie, że rozpina spodnie. - kontynuował Konig zaciskając mocniej dłoń na mojej szyi. - Ociera się swoim twardym fiutem o twoją mokrą cipkę. Błaga cię, żebyś pozwoliła mu się zerżnąć. Chciałby poczuć jaka jesteś ciasna... jak zaciskasz się na jego kutasie...
Mimowolnie zamknęłam oczy. Czułam że brakuje mi tchu. Złapałam za rękę Koniga zaciśniętą na moim gardle. Wbiłam w nią delikatnie paznokcie, a Konig poluźnił uścisk. Ghost przestał poruszać moimi biodrami i przysunął mnie bliżej siebie. Oderwałam plecy od Koniga i pochyliłam się tak, że byłam kilka centymetrów od twarzy Ghosta. Ten przyjrzał mi się i przybliżył się jeszcze bardziej.
- Podobało się, księżniczko? - zapytał szeptem.
- Tak - powiedziałam opierając się o jego klatkę piersiową i ciężko oddychając.
- Chciałabyś coś nam powiedzieć? - zapytał Konig łapiąc od tyłu moje biodra, unosząc je do góry i przyciskając je do swoich bioder. Delikatnie poruszyłam się w lewo i w prawo. Czułam wybrzuszenie pod tyłkiem. Zamarzyłam, żeby na prawdę rozpiął spodnie i wszedł we mnie.
- Tak... - odpowiedziałam. Odczekałam chwilę, aż mój oddech się uspokoi i wyszeptałam.
- Nie chciałabym sobie tego więcej wyobrażać.... Chciałabym to z wami przeżyć...










Ta jedna dziewczyna - Ghost i KonigOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz