- Zrób tak jeszcze raz - powiedział Ghost, który podszedł i stanął za fotelem przyglądając mi się.
Wyplułam całą zebraną w ustach ślinę i wmasowałam ją we fiuta Koniga. Przejechałam ręką kilka razy w górę i w dół i pochyliłam się nam nim. Wzięłam go do ust a Konig pchnął biodra wyżej i pocisnął moją głowę do siebie. Moje usta znowu zetknęły się z jego podbrzuszem. Przytrzymał mnie tak chwilę i puścił. Odsunęłam się od niego wciągając głęboko powietrze i znowu się do niego przybliżyłam. Wsunęłam go znowu jak najgłębiej i zatrzymałam się tak przez chwilę. Zacisnęłam palce na jego udach i wstrzymując oddech poruszyłam głową na boki. Konig jęknął i przycisnął moją głowę mocniej, a po chwili podniósł tak, że jego fiut znowu wysunął się z moich ust. Po policzku ciekły mi łzy. Konig otarł kciukiem ślinę cieknącą mi po brodzie i oblizał swój palec.
- Tego się nie spodziewałem - powiedział gładząc mój policzek.
- Czyli się pomyliłem... zmieściłeś się bez problemu - powiedział Ghost podchodząc do mnie i podając mi rękę. Złapałam go, a on pociągnął mnie do góry i przeprowadził przez pokój. Uniósł mnie i posadził na biurku. Pochylił się nade mną i zacisnął rękę na mojej szyi.
- Podobało ci się, księżniczko? - zapytał stając między moimi nogami.
- Tak - szepnęłam przymykając oczy.
- Przyznaj się, czy mój kolega sprawił że jak cię teraz dotknę to okażesz się mokra? - szepnął mi do ucha. Poczułam uścisk w podbrzuszu, mój oddech przyśpieszył.
- Tak.
- Dobra dziewczynka - powiedział puszczając moją szyję i łapiąc za koniec mojej koszulki, przez którą odznaczały się moje sutki. Uniosłam ręce do góry i pozwoliłam, żeby Ghost mnie rozebrał.
- Oj maleńka... jesteś taka piękna - powiedział przybliżając się do mnie. Odchyliłam się do tyłu i wypięłam klatkę piersiową w jego stronę. Zaczął całować moją szyję, później obojczyki, klatkę piersiową aż zatrzymał się na mojej piersi. Polizał ją i delikatnie przygryzł mój sutek. Przesuwał się coraz niżej, po moim brzuchu do samej krawędzi spodni.
- Mogę? - zapytał łapiąc za moje spodnie.
- Tak - powiedziałam. Czułam, że moje policzki płoną, w brzuchu czułam ucisk. Uniosłam się delikatnie do góry, a Ghost zdjął ze mnie spodnie i klęknął przy mnie. Złapał mnie za kostkę i zaczął całować moją stopę. Czułam jego usta coraz wyżej. Najpierw na kostce, później na łydce i udzie. Zatrzymał się i zaczął całować drugą nogę. Oddychałam szybko, nie mogłam się doczekać, kiedy dotknie mojej cipki. Ghost wstał i przybliżył twarz do mojej twarzy.
- Jak ty pięknie pachniesz, księżniczko. - szepnął opierając rękę na biurku między moimi nogami. Zachłysnęłam się powietrzem, kiedy poczułam jego dłoń między udami.
- Bądź grzeczna i przysuń się do niego. - powiedział Konig. Spojrzałam w bok, wprost na niego. Siedział nadal w fotelu. Jedną rękę miał założoną za głowę, a w drugiej trzymał swojego penisa i przesuwał nią bardzo powoli w górę i w dół.
Przysunęłam się do Ghosta, tak że moja cipka stykała się z jego ręką. Zaczęłam poruszać delikatnie biodrami ocierając się o nią.
- Nasza piękna nie kłamała.- powiedział Ghost w stronę Koniga - Jest bardzo mokra.
- Ghost... - szepnęłam. - Proszę...
- Nie możesz się doczekać? Powiedź co mam zrobić. - szeptał zagryzając delikatnie skórę na mojej szyi.
- Wejdź we mnie - szepnęłam wplatając mu rękę we włosy i oplatając go nogami w pasie - Proszę...
- Czyli pozwolisz mi się teraz zerżnąć, słoneczko? - zapytał.
CZYTASZ
Ta jedna dziewczyna - Ghost i Konig
FanfictionZAKOŃCZONE Idethi - prywatna tancerka erotyczna na jednym ze spotkań gentelmanów poznaje pewnych mężczyzn, którzy okazują się przyjaciółmi jej ojca. Ten przekonany że jego piękna córka pracuje jako stewardessa, nie może dowiedzieć się prawdy.