Rozdział I: Wspomnienia Minionych Lat

9 0 0
                                    

Siedziałem w domu w Tyminie, który Wojtek kupił, używając swojej szarmanckiej mocy wpierdolu, której użył na pewnym bogatym slucie.

Wojtek: Kochani, wychodzę do sklepu, jak coś chcecie to dzwońcie.

I wyszedł kurwa a co miał zrobić.

Stefan: Misiu, cukier się skończył, weź dryngnij do Wojtka żeby-

I wtedy rozległo się pukanie do drzwi.

Erysz: Otworze!

Podbiegłem do drzwi otwierając je.

Erysz: Czego kurwa c- Nie ma chuja...

Stefan: Kto przysze- BECIA?!

Tak, to była Beata, nasza stara przyjaciółka.

Beata: Raczej nie inaczej gejki

Stefan: Beciu, co się z tobą działo przez te wszystkie lata?

Beata: Kojarzycie nasz ostatni napad na nielegalną bimbrownię?

Erysz: no ba.

Beata: No więc wtedy, kiedy biliście się z Tadeuszem bimbrownikiem, w oddali jednak zobaczyłam patrol milicji, wsiadłam więc na rower i odciągnęłam ich od was, sory że tak wyszło.

Stefan rozryczał się i pobiegł do swojego pokoju, wtedy wrócił Wojtek.

Wojtek: Żabcie, wróciłe- O kurwa Beata

Opowiedzieliśmy Wojtkowi całą historię, a ten poryczał się i pobiegł do pokoju Stefana.

Erysz: Pojebane, a co właściwie tu robisz?

Beata: Mieszkam parę domów dalej, to zajebista miejscowość, ale ostatnio zaginęło tutaj 3 nastolatków.

Erysz: Co się z nimi stało?

Beata: Nie mam pojęcia, nikt nie ma.

Erysz: Pojebane pojebane.

Po długiej chwili namysłów wyszedłem z domu i udałem się pod dom Beaty, który zacząłem przesuwać aż ten nie złączył się z naszym.
Wojtek wyjrzał za okno.

Wojtek: Co do chuja? Jak?

Erysz: Nie wiem.

Mordo, ale chujnia! 2: Fantastyczna CzwórkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz