Wstałem jak codzień rano i... co do?... czemu wieża z puszek po kustoszu stoi w salonie co ja... jak?... ja... nie ważne...
Erysz: HALO WSTAJEMY
Zacząłem napierdalać w puszkę łyżką
Wojtek: CZEGO KURWA CO
Erysz: Wstawaj słonko :3
Wojtek: Już wstaje kochanie
Usiadłem przy stole rozkładając mapę, a Wojtek podszedł do mnie i popatrzył chwilę na mapę niemrawym wzrokiem po czym spytał.
Wojtek: Co ty odpierdalasz?
Wojtek spojrzał na zegar.
Wojtek: Stary czemu jest 4 nad ranem....
Erysz: To część planu ziom, słuchaj, planuje na dziś wyjazd w góry
Wojtek: Ostatni wyjazd w góry okazał się dość... No... Chujowy
Erysz: A tam pierdolisz grochem o ścianę kurde bele
Wojtek: To gdzie chcesz jechać?
Erysz: Pieniny.
Wojtek: Pieniny?
Erysz: Pieniny.
Wojtek: Fajnie stary
Z korytarza wyszła Kara która stanęła przy oknie i wyciągnęła paczkę papierosów
Erysz: Siems, jak tam namiętny lesbijski segz?
Kara: Nawet git, Becia wykitowała po 2 godzinach, poza tym mamy w planach zostać tu z Beatką na dłużej i trochę lepiej poznać same siebie poza zawartością naszej bielizny jeśli wiesz o co chodzi~
Erysz: Odsuń się ode mnie proszę. Wracając, spakowałem już ciebie i Stefana,
Powiedziałem całując Wojtka w policzek.
Erysz: Więc mamy większość czasu zaoszczędzone, żarełko mamy, porobiłem kanapki ze sznyclami które robiłem wczoraj.
Wojtek: Jak ty mnie znasz...
Westchnąłem z uśmiechem i poszedłem robić kawę dla całego domku oprócz Beaty która lepiej żeby spała.
______________
Poszedłem obudzić Stefana który jak się okazuje spał cichutko na swoim wyrąbanym materacu przytulając pluszaka w kształcie dinozaura.
Wojtek: Wstajemyyyyyy
Zacząłem lekko masować jego brzuszek.
Stefana: Co chcesz?...
Spytał Stefan przecierając oczy.
Wojtek: Wstawaj, Erysz ma plan.
Nigdy nie widziałem żeby Stefan tak szybko wstawał.
Erysz przy kawie pokazał nam swój plan, przy czym wyglądało jakby ciągle flirtował ze swoją siostrą a ona z nim.
Wojtek: Wy żyjecie w jakimś kazirodczym związku czy co?
Erysz: Stary fu co?
Kara: Weź, to obrzydliwe
Erysz nadal opowiadał z podekscytowaniem o swoim planie.
Wybiła godzina 5 a Erysz wyszedł z domu i powiedział nam że musimy zapierdalać z buta na przystanek.
__________
Czekając na przystanku do którego dotoczyliśmy się na Stefanie którego łatwiej przeskoczyć niż obejść, zobaczyliśmy menela który robił coś w kącie przystanku.
CZYTASZ
Mordo, ale chujnia! 2: Fantastyczna Czwórka
HumorKontynuacja powieści o 3 (teraz już 4) gejowych wampirach którzy przeżywają poebane przygody i jest śmiesznie.