No witam.
Miałam pisać codziennie i widać co z tego wyszło. A tak to w sumie fajnie się żyje. Wczoraj w szkole nie było Juleczki i na drugiej przerwie zadzwoniłyśmy do niej z dziewczynami i się na nią wydarłyśmy, a potem słuchałyśmy dlaczego jej nie ma. Okazało się że była na jakimś szczepieniu i się po tym słabo czuła. No ale cóż. Dzisiaj już była w szkole i było fajnie, Nikolka już jest zdrowa i wróciła do szkoły. Skończyłam lekcje o 11.20 bo mi wychowawczą odwołali. I oprócz tego chyba nic ciekawego się nie działo. A, wiem co się działo.
U mnie w rossmanie w moim mieście jest taka drukarka do zdjęć i wydrukowałam 3 zdjęcia Felixa i wsadziłam je w ramki. Jedno wsadziłam do świecącej ramki i postawiłam w regale z książkami. Drugie wsadziłam w zwykłą białą ramkę i powieszę na ścianie. A trzecie powieszę w szafce szkolnej. Tośka zażyczyła sobie na urodziny Hyunjina z kartonu w realnych rozmiarach, więc poszłam do drukarni, żeby był dobrze wydrukowany. Pani w drukarni się na mnie jak na debila patrzyła gdy pokazywałam jej to zdjęcie. No ale moje motto życiowe ,,Na przypale albo wcale".
No i to w sumie tyle. Kisski, lovki i forevki papa <3
![](https://img.wattpad.com/cover/363251768-288-k910612.jpg)
CZYTASZ
Dzienniczek psychoPatki
De TodoNie wiem. Stwierdziłam, że mi się nudzi będę wrzucać tu jakieś moje przemyślenia na temat życia i takich innych. Nie obiecuję że będzie normalnie, bo na pewno nie będzie. Jak się komuś nudzi to idealne. Miłego czytanka czy coś Pozdrawiam moich znaj...