17 - Connected

148 13 9
                                    

CHAN POV:

Uwielbiałem rozmawiać z młodszym nocami, rozmawialiśmy do naprawdę późna i kończyliśmy dopiero gdy zauważałem, że młodszy ziewa. Rozbiliśmy to co zawsze wieczorami. Nie mieliśmy problemu z tym aby się wykąpać na face time czy przebierać, ja po prostu wyłączałem kamerkę aby Jeongin nie poczuł się niekomfortowo, a on odkładał telefon gdzieś dalej albo odwracał w drugą stronę.

Tak było i teraz.

Innie poszedł się wykąpać więc odłożył telefon na umywalkę wchodząc pod prysznic. Widziałem tylko kawałek lustra, w którym odbijały się ręczniki i biały sufit. Słyszałem wodę z prysznica i ciche westchnięcia młodszego.

Myślałem o tym jak byśmy wyglądali gdybyśmy byli tam teraz razem. Tylko ja i on i... CHAN O CZYM TY MYŚLISZ ZBOKU

Uderzyłem się w twarz za to, że w ogóle mogłem tak pomyśleć. Przecież nawet nie jesteśmy razem. Zachowuję się jak napalony nastolatek. Było jedno wyjście żebym o tym nie myślał przez następne trzy dni. Przelać moje myśli w bit a potem tekst. Usiadłem przy biurku w studiu opierając telefon w poziomie o mały kartonik po nowej myszce. Włączyłem potrzebny sprzęt i zacząłem tworzyć.

Nawet nie zauważyłem kiedy młodszy wrócił i wpatrywał się w telefon z uśmiechem wymalowanym na twarzy. Zdjąłem słuchawki z uszu biorąc do ręki telefon.

- Już skończyłeś? - Innie kiwną głową - zaśpiewać ci coś na dobranoc tak jak zawsze? - ponownie powtórzył gest, chrząknąłem po czym zacząłem śpiewać pierwszą lepszą piosenkę, która przyszła mi na myśl. Cieszyło mnie to, że mój głos uspokajał na tyle młodszego, że ten potrafił spokojnie zasnąć przed refrenem. Gdy już zasną postanowiłem nie rozłączać się i wrócić do pracy. Spojrzałem ostatni raz na godzinę po czym kompletnie zatraciłem się w muzyce.

Rano obudziło mnie lekkie szturchanie w ramię. Spojrzałem na osobę, która śmiała mi zakłócić mój sen. Changbin. Spojrzałem na telefon, pewnie nas rozłączył..

- Naprawdę rozmawiać aż dziesięć godzin? Nie za długo? - zapytał w końcu.

- Innie zasną, a ja nie chciałem się tak szybko rozłączać więc zostawiłem telefon i zająłem się muzyką

- Co piszesz?

- Takie tam coś

- Connected?

- Mhm, myślę, że możemy to dodać do następnego albumu co ty na to?

- Jak dla mnie super, spytaj Jisunga i działamy

Uśmiechnąłem się szeroko przypominając sobie o propozycji współpracy. To jest dla nas szansa aby zabłysnąć. Trochę się stresuje rozmową, ale chyba dam radę, muszę dać sobie radę. W końcu jestem CB97 prawda?


*385 słów*

All I ever need is you //JeongchanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz