VII.Małe Przejaśnienia.

75 5 34
                                    

(⁠✿⁠ ⁠♡⁠‿⁠♡⁠)(⁠。⁠♡⁠‿⁠♡⁠。⁠)

Od incydentu minęło parę dni. Nadeszła końcówka października i zbliżające się egzaminy. Od pory incydentu nie rozmawiałam ani z Davidem ani Alkiem.
Teoretycznie gdyby nie Philip nie wiedziała bym co zaszło pomiędzy chłopakami.

Weszłam pewnym krokiem do akademii a u mojego boku szedł Marcel. Mój brat nie wiedział co się wydarzyło pomiędzy mną i Alkiem,i Alkiem i Davidem.
Widziałam, że w naszą stronę zmierza ciemny blondyn. To był dobry czas aby uciec jak najdalej od niego.
- Dobra ja idę, widzimy się w domu.
- Nie przywitasz się nawet z Alkiem?
- Mam zaraz egzamin z tańca, muszę się jeszcze przebrać - Wskazałam ręką na swój strój. Marcel się zaśmiał a obok niego stanął szarooki. Cholera...

- Cześć Wlisonowie,Lari jesteś gotowa na swój egzamin z tańca?- Nie wiedziałam co odpowiedzieć, odruchowo zetknęłam na jego palce, nadał były lekko poobijane.
- Emm właśnie szłam się przebrać,do zobaczenia... kiedyś tam.

Egzamin z tańca przebieg jak zwykle, pełno krytyki profesora Smitha. Oraz jego słynny tekst "Lepiej zajmij się śpiewaniem i graniem w teatrze aktoreczko a tanieć zostaw bratu"," dobrze, że ładnie śpiewasz to sobie poradzisz,bo z tańcem zawodowym nie wróżę Ci dobrej kariery".

Cztery lata już słyszę ten sam tekst,z resztą nie tylko ja. On uważa tylko klasę taneczną,a nas jako klasę śpiewu nieznośni,uważa, że śpiewu i tańca się nie miesza, taniec jest wyższą dziedziną artystyczną od zwykłego śpiewu.

-Ooo no w końcu wyszłaś stamtąd, już miałam lecieć po pomoc bo myślałam że Smith coś Ci zrobił.
- Vii jestem cała i zdrowa nie musisz się martwić - Blondynka się zaśmiała i razem szłyśmy w kierunku stołówki.
- Już niedługo 8 listopada..
- Tak wiem...
- Może... Powinnaś z nim pogadać, jeszcze raz? Wiem co Ci powiedział ale to wkońcu będą jego urodziny.
- Wiem Vi po prostu złoże mu życzenia, raczej nie życzy sobie abym była na jego imprezie urodzinowej...
- On jest tak cholernie uparty zachowuję się jak pieprzona księżniczka.

8 listopad...to już nie cały tydzień,a jest to data urodzin Davida.
Odkąd zaczęliśmy się przyjaźnić w trójkę, nikt nie opuścił wzajemnych imprez urodzinowych. Dotarło do mnie, że ta cała sprzeczka nie jest moją winą i to nie ja powinnam przepraszać.

- Co w piątek robisz? - Z rozmyśleń wyrwała mnie Vivian.
- Siedzę w domu, proste pytanie prosta odpowiedź
- Oh no weź, dostałam wiadomość od Maxa. Robi małą imprezkę i zaprosił nas
- Od Maxa? Tego z grupy Marcela? Od kiedy z nim rozmawiasz.
- Od dziś - Zaśmiałam się z blondynki, która wpadła w lekkie zakłopotanie. Podziwiałam młodą Scofild za to, że potrafi nawiązywać nowe znajomości w bardzo krótkim czasie. To zawsze ona namawiała nas do różnych rzeczy. A jej trudno jest odmówić.
- Niech Ci będzie , pójdę z Tobą
- To cudownie, pójdę poszukać Greenwooda i mu oznajmić, że wkońcu pójdzie na imprezę!
- Nie możesz napisać?
- Nie? Muszę wiedzieć jego reakcje,poza tym ktoś chce z Tobą pogadać- po ostatnich słowach już jej nie było.

- Co ja się z Tobą mam dziewczyno...
- Scofild to żywy wulkan energii - Obok mnie pojawił się blondyn- Czy mi się wydaje, czy mnie unikasz?
- Co? Nie... skąd taki pomyśl?
- Hm może dlatego, że gdy chce z Tobą porozmawiać,ty nagle uciekasz?- Chłopak zaczął patrzeć mi w oczy
- Jakoś wcześniej nie rozmawialiśmy ot tak.
-Teraz chyba mamy jakąś nić przyjaźni między sobą nie uważasz?
- Przyjaźnią bym tego nie nazwała,jak już to jesteśmy kumplami.
- Dobrze. A więc KUMPLU chodzi Ci o ten incydent z Gillbertem? Przepraszam okej? Nie powinienem się wtrącać w wasze sprawy,ale nawet ja miałem dość tego co się dzieje z waszą przyjaźnią z powodu irytującego kretyna! Przepraszam.
- Nie...- Zaczęłam mówić a chłopak zaczął się śmiać.
- Nie? Co nie?- Dopytywał dalej się śmiejąc- Ja tu cały poemat o przeprosinach głoszę,a ty mi mówisz,zwyczajne nie?
- Czy możesz mi nie przerywać?! I dasz dokończyć?
- No proszę Cię bardzo, na nic innego nie czekam- Mikaelson założył ręce na klatkę piersiową i patrzył wyczekująco.

𝓛𝓸𝓿𝓮 𝓞𝓯 𝓣𝔀𝓸 𝓐𝓻𝓽𝓲𝓼𝓽𝓼Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz