Chlopak mocno mnie przytulił i powoli Szliśmy do domu pod moim domem pożegnaliśmy się i Weszłam do mojego domu w którym była o dziwo moja mama-Hej idź się pakuj bo rano wyjeżdżamy chyba że masz u kogo zamieszkać?-xapytala mnie moja mama pakująca ostanie chyba walizki
-Tak mam mam-uśmiechnęłam się do mojej mamy i Poszłam do pokoju wzięłam walizkę I zaczęłam się pakować zobaczyłam że napisał do mnie Bartek
Bartek
Hejka jak tam?Fausti
Jest okej pakuje sięBartek
Oo przyjechać po ciebie?Fausti
Jeżeli to nie problem...Bartek
Jasne że nie zaraz jestemFausti
Dziękuję Papa!Bartek
Paa<3Odpakowałam resztę swoich rzeczy I ostatni raz pożegnałam się z mamą przytuliłam ją mocno i wyszłam z domu usiadłam na schodach mojego domu schowałam głowę w kolana I Siedziałam tak dłuższą chwilę aż usłyszałam jakiś auto podniosłam głowę było to białe BMW szczerze znam się z bartkiem nie całe 2 dni rozumiecie a on tyle dla mnie robi jestem mu bardzo wdzięczna podniosłam się szybko z chodnika i podchodząc do auta się uśmiechnęłam chłopak z niego wysiadł i włożył moje do bagażnika a ja wsiadłam do auta i czekałam aż Bartek zrobi to samo spojrzałam ostatni raz na mój dom i troszkę się wzruszyłam Bartek wsiadający do samochodu chyba to zauważył
-Hej nie płacz Faustynka ja wiem że masz dużo wspomnień związanych z tym domem ale nie ma czego-chłopak próbował mnie pocieszać dlaczego on zawsze wie o czym myślę jest to bardzo słodkie
-wiem wiem przepraszam-odwróciłam swój wzrok w kierunku szyby Zauważyłam że chłopak kątem oka na mnie zerka jest uroczy...
-Jesteśmy wysiadaj-chłopak polozyl rękę na moje udo a ja podskoczyłam-nie bój się choć-wysiadłam z auta wzięłam walizkę I Poszłam do dużego domu niewiem czy mogę go nazwac swoim chyba nie ale nie ważne Weszłam do domu bruneta a w nim czekała na mnie kolacja która zrobiła pani Renata przywitałam się z nią
Dzień dobry-podeszlam do kobiety a ona mnie przytuliła-jeszcze raz dziękuję że się pani zgodziła gdyby nie pani niewiem co bym zrobiła
-dzień dobry Kochanie-kobieta lekko się odemnie odsunela i oznajmila-czuj się jak u siebie i dla mnie i
Bartka nie jest to problem wręcz przeciwnie siadaj zjemy-podeszłam do stołu usiadłam przy marmurowym blacie w t samym czasie Bartek przyniósł resztę walizek i usiadl obok mnie zjedlismy razem kolację i poszliśmy do góry-choć pokaże ci twoj pokój-chłopak chwycił mnie za rękę I zaprowadziła do swojego pokoju z którego było wejście do mojego pokoju był ogromny miał dużą szafe biurko toaletkę no i olbrzymie białe łóżko
-Dziękuję...-podeszłam do chlopaka I ucałowałam go w policzek-dziękuje Ci że jesteś Bartek że mnie wspierasz potrafisz zrozumieć nawet gdy nic nie powiem za to że troszczysz się o mnie martwisz się i że poprostu jesteś obok mnie jestem Ci niesamowicie wdzięczna znamy się może 2 dni jest to strasznie krótko ale czuje się jakbyś był moim przyjacielem od zawsze...
-Slodka jesteś bardzo wiesz?-chłopak przytulił mnie-ja idę jak by coś to wołaj-chłopka się do mnie uśmiechnął I wyszedł z pokoju
Usiadłam na łóżku I stwierdziłam że wstawię jakies zdjęcie na ig mimo że nie mam jakiegoś najlepszego telefonu bo jest to iphone 11 dlugo dosyć na niego zbierałam ale ma dość fajna jakoś wybrał jakieś zdjęcie i wstawiłam je ja mój profil
Zaczynam nowy etap...🤫🥹
Bartekkubicki
Hotówaa😻
|
|
|
|
Hihania
Nie podrywaj BartuśkaZobaczyłam komentarze I uśmiechnęłam się pod nosem cieszę się że hania pamięta o mnie...
Poszłam do łazienki która oczywiście miałam swoją jak na ten dom przystało wykąpałam się Ubrałam moją słodką piżamkę związałam wlosy w warkoczyki i poszlam do pokoju Weszłam jeszcze do bartka powiedzieć mu dobranoc Zapukałam do pokoju nie usłyszałam odpowiedzi ale stwierdziłam że wejdę pewnie słucha muzyki i nie słyszy Weszłam do pokoju I zobaczyłam śpiącego bartka na łóżku podeszłam do łóżka przykryłam bartka kołdrą zrobiłam mu zdjęcie bardzo słodko wyglądał i sama Poszłam spać
CZYTASZ
CAN LOVE LAST A LIFETIME? ❌️ZAWIESZONE❌️
Roman d'amourTa historia opowiada o 2 nastolatkach którzy niewiedzą czy są gotowi na taki ciężar którym jest miłość czy połaczy ich tylko wspólną klasa?projekt?ciąża?ślub? Ps.są w tej osoby"zle"nie mam do jikogo urazu są one na potrzebę książki:)