˖⁺‧₊˚ ♡ Dać Szanse ♡ ˚₊‧⁺˖ // ♡ Buster x Fang BS ♡ // ♡ School AU ♡ //

♡4♡

Pov: Buster:

Wstałem o godzinie 9:15 i musiałem pójść z buta razem z Gus'em do jego szkoły. Nie wiem czemu ta jego podstawówka jest tak daleko, jakby nie mogli jej bliżej przybudować.

- Tato? - spojrzał na mnie Gus.

- Tak? - spojrzałem na niego.

Młody chwilę zamilkł, ale znów zaczął mówić - kim jest dla ciebie wujek Fang? -

- Najlepszym przyjacielem, a co? - spytałem nie odwracając od niego wzroku.

- Tato? - znów się mnie zapytał, ale nie oczekiwał ode mnie żadnego: ''co?'', ''tak?'', ''słucham?'', tylko od razu zaczął mówić - a ja będę mieć siostrę albo brata?

Okej, nie spodziewałem się tego pytania - raczej nie, a skąd te pytania? -

- No bo mi ciocia Maisie mówiła, że ty bardzo lubisz wujka Fang'a - zaczął Gus - a jak tata i mama zostają u siebie na noc, to potem mają małego dzidziusia! -

- Heh, to nie jest tak do końca młody. Żeby był dzidziuś, trzeba się kochać, a ja tylko lubię wujka Kła, okej? - powiedziałem lekko zarumieniony - a tak poza tym skąd wziąłeś do tej całej ''nocy'', Fang'a? - zapytałem zaciekawiony.

- Bo ty wczorajszej nocy, przed tym jak mi opowiadałeś bajkę, gdzieś sobie poszedłeś, a gdy spytałem Maisie mogłeś być, to ona powiedziała że prawdopodobnie u Kła, czyli robiliście dzidziusia? - zapytał, a ja zmarszczyłem brwi

Skąd Maisie wzięła to, że byłem u Fang'a? Przecież byłem po tą maryhę. O właśnie, a propo niej, dzisiaj idę do właściciela mieszkania i wjebie mu te jego worki w dupe, tak zaczęło u mnie walić zieleniną, że zaraz sąsiad na policje zadzwoni. 

Odstawiłem Gus'a do szkoły i sam do niej poszedłem. Był dziś czwartek, czyli za nie długo weekend, i będę musiał iść do pracy. Od bardzo dawna pracuje w kinie za ladą z Maisie. Nie jest to jakaś bardzo trudna praca, po prostu czasem widzę różne pary, które idą na randki do naszego kina, i po prostu czuję żal, że w ogóle istnieje, a czasami przyjebią się jakieś emo boy'e które drą japę abym im obniżkę na seans dał. Szmaty jebane, czują się najważniejsze (jakby co ja nie mam żadnego problemu do emo'sów :3).

Zacząłem iść następnie do swojej szkoły. Na szczęście nie miałem dziś w chuj dużo lekcji, tylko najgorsze było to, że kończę trochę później niż Fang i Maisie. I nie będę mógł z nimi wracać ze szkoły. No ale trudno, trzeba jakoś to przeżyć :c...

Wszedłem do szkoły nie przebierając butów bo po co, i tak nikt w tej szkole tych butów nie przebiera. Udałem się na samą górę szkoły siadając pod salą, w której miały się zacząć pierwsze lekcje. 

♡ (nie chce mi się opisywać całego pobytu Buster'a w szkole, ok?? Jestem leniem hshs)

Wróciwszy do domu, bez Gus'a, bo go, odebrał tata jego przyjaciela, aby się pobawili czy coś. Cieszę się że Gus nie ma problemu z znajdowaniem przyjaciół. U mnie było z nimi bardzo ciężko. Jakby w pewnym momencie Fang i Maisie nie podeszli do mnie spytać się mnie, czemu jestem taki samotny, to za pewne siedziałbym by tu z depresją i ryczałbym nad tym, że nie mam przyjaciół. 

Siedziałem tak kilka godzin w domu i postanowiłem, że odwiedzę, mojego koleżkę, który miło wynajmuje mi mieszkanie. Nie było z tym najwyraźniej problemu, bo sam on mieszka na samej górze budynku. Coś tak przypuszczam, że brat kupił całą posesję tego bloku i wynajmuje ludziom mieszkania, tak jak mi, a jeżeli nie mają wystarczająco pieniędzy na nocleg i w ogóle, drze japę, abyś mu maryhę zajebał od kogokolwiek, albo sam ją kuźwa wychodował.

Chodziłem po schodach z lekkim stresem. W końcu to jakiś stary dziad, który pragnie zapomnieć o swoich problemach. No cóż, ja wolę nie wnikać w takie szczegóły. Zapukałem do mieszkania o numerze 23, bo tam mieszkał właściciel, i po kilku sekundach usłyszałem nie wyraźne ''proszę wejść!'', i tak jak mi rozkazał, wszedłem.

Stare niczym nasz plac zabaw meble pachniały PRL'em, i papierosami, a drewniana podłoga skrzypiała bardziej, niż u mnie. Widać, że koleś woli unowocześniać swoich klientów, a nie samego siebie. Starzec siedział przy swoim fotelu odwrócony ode mnie. Przełknąłem głośno ślinę, co najgorsze czułem się jakbym był w jakimś serialu kryminalistycznym.

- Dzień dobry, cóż, ee, przyszedłem tu aby wypłacić panu wypłatę - uśmiechnąłem się wyciągając 4 woreczki z kieszeni. On spojrzał na mnie zza fotela i również się uśmiechnął.

- Noo młody, gratulacje - odwrócił się do mnie - możesz mi rzucić, ja złapie - tak jak powiedział, tak i zrobiłem. Rzuciłem mu 4 woreczki konopi i on bez problemowo je złapał - dzięki - rzekł znów się ode mnie odwrócił, i rzekł - do widzenia -

- Do widzenia - powiedziałem wychodząc z mieszkania tego dziwnego jakże pana. Jakoś nie swojo się tam czułem, pff, może to przez ten zapach tych starych mebli. Nie przejąłem się tym i wróciłem do swojego mieszkania. Poczekałem tak chwilę i po kilku kolejnych godzinach usłyszałem pukanie do drzwi. Był to Bo i Leon, chcieli po prostu odprowadzić mojego synka ❤️. 

Gus do mnie podszedł, i uścisnął mnie. Podziękowałem rodzicowi i wrócili oni do swojego domu. Białowłosy gadał o tym jak dobrze się bawił i w końcu pokazał mi rysunek który narysował dziś w szkole. Wziąłem rysunek do ręki i oglądnąłem go uważnie.

Rysunek przedstawiał mnie, jako rycerza i Kła, jako księżniczkę. Gus'owi chyba się trochę zmysły pojebały po tej wczorajszej dobranocki. Nie chciałem krzyczeć na małego, pod pretekstem, ''co on do cholery zrobił'', tylko odpowiedziałem mu, że rysunek jest piękny i oddałem go w ręce malucha. 

On uśmiechnął się i zapytał - tato? A czemu nie kochasz wujka Fang'a? - 

Westchnąłem i odpowiedziałem - bo wolę dziewczyny, a nie chłopaków - (nie wierzcie mu, on kłamie, rudzi zawsze są gejami).

- Maisie mówiła, że jesteś gejem, a to znaczy, że lubisz chłopaków! A jeżeli lubisz chłopaków, to znaczy że wujka Fang'a też! - zaśmiał się Gus, a ja zmarszczyłem brwi.

- Ciocia Maisie opowiada głupoty. Nie wierz jej, bo ona nie wiem kiedy ostatnio opowiedziała prawdę - zacząłem i szybko zerwałem temat - jesteś głodny? Czy jadłeś coś u Leona i Nity? -

Młody przytulił mnie i rzekł - nie jestem głodny tato, ale wiesz, że jakby coś to zawsze możesz mi powiedzieć? Ja zawsze cię posłucham -

♡

Penis. 

1024 słów slay pozdrawiam was wszystkich