Haniu, wróć

392 20 9
                                    


Eh... Ostatnio znowu pislalismy testy. Nie poszło mi najlepiej. Całą drogę do szkoły stresowałam się wynikami. Został jeszcze tylko jeden test do napisania, a potem ten główny. Przestaję mi zależeć aż tak na całej tej "wyższej jakości nauki".

- 58?! - wykrzyczałam na cały korytarz. Byłam ostatnia...

Maja na mnie spojrzała i nie dowierzała.

- Serio Faustyna, tak mało? Nie chce cie obrażać, ale serio... Masz większe umiejętności.

- Wiem, właśnie wiem.. - powiedziałam zapłakana i wybiegłam z korytarza

Bartek znowu był pierwszy! Dlaczego? Jak to możliwe, że jakiś Bartek Kubicki, który się wogóle nie uczy jest pierwszy?!

1. Bartek Kubicki 93pkt
2.Dominik Kwolczak 89pkt
2.Pola Sieczko 89pkt
3.Krystian Rafacz 85pkt
4.Aleksander Kępka 81pkt
5.Maja Firek 74pkt
6.Julita Różalska 71pkt
7.Bartek Laskowski 70pkt
8.Michał Popiołek 67pkt
9.Faustyna Fugińska 58pkt

- Maja... Wszystko okej z Faustyna?

- A co cie to interesuję?!

- Jest moją... Przyjaciółką, martwię się.

- Gdybyś był jej przyjacielem, wiedziałbyś co u niej! A teraz do niej idę, bo jej wynik jest naprawdę zły. To nie w jej stylu.

Wszystko słyszałam, byłam za ścianą. Bartek się mną przejął i na dodatek powiedział, że jestem jego przyjaciółką! Czyli mu na mnie zależy... Ale czemu nie powie mi tego w twarz? To strasznie głupie. Dlaczego muszę go kochać?

- Oj... Fausti, wszystko okej?

- Nie.

Odeszłam od Mai i poprostu poszłam do domu. Nie miałam na nic ochoty, nawet kłaść się w tym jebanym łóżku! Co jest ze mną nie tak? Nie chce mi się żyć. Pierwszy raz mówię to na poważnie. Dlaczego mam tu być? Jakieś testy, Bartek nie chce się ze mną przyjaźnić i znalazł sobie inna, Hania ma mnie w dupie, Wika to samo. Poprostu, chce mieć spokój.
Siedzę w ciemnym pokoju, płacze i myślę nad sensem mojego życia. Jest tyle problemów, a ja płacze nad jakimś chłopakiem, szkołą oraz znajomościami z niej. Meczy mnie to. Jeszcze nie mam wsparcia w mojej matce, a o ojciec? Ledwo pamiętam jak wygląda. Ostatni raz jak go widziałam to wtedy, gdy uciekłam z domu. Znowu mam ochotę uciec, tylko, że tym razem na zawsze. I nigdy nie wracać. I tak czy tak nie będę żałować, bo czego miałbym żałować? Całe moje życie jest rozpierdolone i nie mam nawet siły pójść do toalety. Kiedyś miałam jakieś skincare'y i inne gówna, teraz to ja nawet nie myje rano twarzy. Bo nie mam na to ochoty. Nadal chodzę do Pana Grzegorza, ale on jest takim psychologiem, jak ja przyjaciółką czy dziewczyna!

- Fausti?

Zza drzwi usłyszałam głos Hani, ale nie odpowiedziałam.

- Wchodzę! - blondynka dała mi znak - Ale masz tu ciemno! Odsłoń sobie zasłony. - dziewczyna podeszła do okna i podwinęła rolety. - Jak ty wyglądasz?!

Miałam sine oczy, które były całe zapłakane i czerwone. Roczochrane włosy oraz luźne ubrania.

- Myszko moja... - brązowooka usiadła obok mnie i mnie przytuliła - Przepraszam kochanie moje... Bardzo za tobą tęskniłam. Gdy zobaczyłam wyniki testów, przeraziłam się. Widziałam jak Twój stan z dnia na dzień się pogarsza, a dzisiaj jak uciekłaś spod punktacji, powiedziałam dosyć. Widać, że potrzebujesz pomocy.

- Przestań - powiedziałam chrypliwym głosem - Jakoś dam radę.

- Znam Cię. I... Naprawdę przykro mi to mówić, ale nie dasz rady. Poprostu powiedz mi wszystko! Nic się nie stanie, co masz do stracenia?

- Eh... Czuję się okropnie źle. Terapia nie działa, a ja dobijam się własnymi myślami i overthinking'em... (nwm jak się pisze, nie zabijcie mnie plz xD)
Bartek ma nową dziewczynę, Wika i ty się odslunełyście, a jedyne osoby, w których mogę szukać wsparcia to Maja, Dominik czy jakiś Pan Grzegorz, który mi gówno daje. A nie są oni osobami, przy których chciałbym to wsparcie otrzymywać. Chciałbym żebyś to była poprostu ty czy Bartek, wy mi wystarczacie. A I zapomniałbym o Patrysiu, który niestety też się odsunął... Nawet nie wiem czemu. Życie jest chujowe! Nie chce już tu być. Bo po co?

- Nie mów tak Faustyna.

- A weź przestań. I tak wszystko się wali.

- Bartek... On cie lubi. Wiesz Fausti.. On nie tylko cie lubi, nie... Nie kocha Cię, ale kochał. A teraz nie będzie kochał cie w sposób romantyczny, a przyjacielski. I nie ważne co się stanie, on będzie. Poprostu on zawsze przy tobie będzie. Nie ważne, że nie ma go teraz przy tobie, nie tylko Ty o nim codziennie myślisz i zamartwiasz się czy nadal cie lubi. Bartek mi się codziennie zwierza z tego, że czuję się okropnie źle nie mając ciebie u boku, ale nadal żyje. I wiesz co Fausti, mówi, że chciałby wszystko z tobą wyjaśnić, ale nie umie. Boi się. Boi się, że znowu zareagujesz jakby to był atak na ciebie. Że stwierdzisz, że kłamie, lub znowu zrobisz szopkę i ściągniesz winę na innych, tylko nie na siebie. On okropnie za tobą tęskni...

Po długim monologu Hani, przekonałam się, że Bartek wcale nie jest na mnie zły. Jest mu poprostu przykro z powodu w jaki zachowałam się w jego stronę. Patrząc w przeszłość, ma on rację. Nie tylko on. Wiktoria, Hania czy nawet Patryk. Oni wszyscy od pazatku mówili mi jak samolubna to nie jestem i nie patrze na innych. Było to dla mnie oburzające, myślałam, że są zapatrzeni moim przyjacielemz który dopiero dołączył, a to ja w nim byłam zapatrzona. Patrzałam tylko na niego.

- Kocham cie Haniu... Żałuję. Żałuję, że nie było cie ze mną przez ten długi i okropny czas. Już nigdy nie chce cie opuścić. Chcesz się ze mną dalej przyjaźnić?

- Oczywiście, że chce mysza...

Hania mnie przytuliła, a ja odwzajemniłam jej uścisk... Nie wiem czemu blondynka się zgodziła. Jeśli mam być szczera, nie wiem czy bym to zrobila na jej miejscu. Zjebałam, wiem. Ale miałam jaja żeby się do tego przyznać. Żałuję wszystkiego co zrobiłam przez ostatnie miesiące. Byłam o wszystko i wszystkich zazdrosna, a najbardziej o Bartka. Kocham go, to prawda. Nie wyleczę się z niego szybko, ale wiem, że może być dla mnie wsparciem. To jedyne czego potrzebuje.

- Fausti, jest piękny zachód! Chciałbyś pójść ze mną nad Wisłę
i obejrzeć go?

- Jasne! Jesteś więcej warta niż... Niż wszystko, naprawdę.

- Dziękuję Faustiś - Hania uśmiechnęła się do mnie słodko - Chodźmy już

~~~~☆

Wbijcie na nowy rozdział "love addiction"!!! Na 200 wyświetleń pod książką będzie kolejny rozdział tej! Więc chyba warto🤭 A powiem wam, że sporo się tam dzieje, więc wbijajcie💋🌷 (dziękuję osobom, które serio wejdą i przeczytają, to miłe!)

Kocham, papa!💋⭐️

Feeling guilty | Bartek x FaustynaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz