Minęły dwa dni od mojej wizyty y psychologa. Przez ten czas dużo myślałam o relacjach z moimi rodzicami, a szczególnie z mamą. Inaczej się zachowuje i nie zdziwiłabym się jakby wiedziała o wszystkim co powiedziałam Panu Grzegorzowi. Postanowiłam spotkać się z Wiką, chce ją jeszcze lepiej poznać.
- O cześć! Szybko przyszłaś. - przywitałam dziewczynę.
- Hej! Tak jakoś. Miałam ochotę na jakieś spotkanie!
- No dobra, wchodź. - czerwonowłosa przekroczyła próg mieszkania, a ja zamknęłam za nią drzwi - Chcesz coś do picia?
- Jasne!
- Pójdź do mojego pokoju, ten po lewej. Ja przyniosę nam sok.
- Okej.
Nalałam nam soku do szklanek, wróciłam do pokoju, a napoje położyłam na szafce.
- Jak się czujesz? - zapytałam dziewczyny.
- Ja? Bardzo dobrze, ostatnio mam fajne oceny i te sprawy! A u ciebie, jak tam?
- U mnie średnio...
- Tak? Co się stało?
- Dużo się stało.. Byłam u psychologa.
- Ojej...
- Mam problemy z relacjami i czymś powiązanym z przeszłością.. Taka mała trauma.
- Przykro mi. Mam nadzieję, że jesteś dobrze nastawiona na psychologa.
- Tak sobie. Wiem, że mi pomaga, poczułam się lepiej po jego wizycie, ale czuję, że nie powinnam...
- Chodzi o tą przeszłość?
- No... Ale nie chce o tym rozmawiać.
- Rozumiem! To normalne.
- No tak.. Masz kogoś na oku z nowej szkoły?
- Nie, haha!
- Na pewno?
- Na sto procent, a ty?
- Ja... Mam wrażenie, że ktoś mi się podoba, ale bardzo nie chcę aby tak było.
- Niech zgadnę, Kubicki!
- Może...
- Spoko, nikomu nie powiem.
- Jest taka laska, okropnie mnie denerwuje! Ciągle pyta o Bartka I myśli, że czegoś się ode mnie dowie, idiotka.
- Ojj... A kto to?
- Taka jedna ze szpitala, Anastazja.
- A jakie ma nazwisko?
- Szerlicka? Tak mi się wydaje.
- To moja kuzynka! Ona jest spoko.
- Serio?!
- Tak, dlaczego tak o niej mówisz?
- Przepraszam.. Naprawdę wypytuje o Bartka! Mogę Ci pokazać wiadomości. - pokazałam wiadomości od Any na temat Bartka, doszło ich jeszcze kilka, ale na nie, nie odpisałam.
- Ona pyta tylko o Bartka, porozmawiam z nią o tym.
- Nie! Wiesz, mam wrażenie, że czuję coś do Bartka, a przy okazji ona też. Może spotkaj się z nią i zapytaj czy ktoś jej się podoba!
- W sumie, dobry pomysł. Napiszę do niej, nawet teraz! - dziewczyna wyjęła telefon z kieszeni I napisała do swojej kuzynki.
- Hej, dawno się nie widziałyśmy! Masz ochotę na spotkanie?
- Jasne, masz czas jutro o 17?
- Tak, wpadnę do ciebie!
- Spoko, narka.
- Papa!
- No i klasa! - powiedziałam do Wiktorii.
- Tak, super. Szczerze, chce abyś była z Bartkiem, tylko dlatego to robię! No i dlatego, że cię lubię.
- Ja też cię lubię! - przytuliłam Wikę.
Przez resztę spotkania rozmawiałyśmy o jakiś głupotach, a nawet zagrałyśmy w grę planszową. Wiktoria musiała już iść, więc odprowadziłam ją kawałek drogi do jej domu i spowrotem zawróciłam się do mojego. Przebrałam się w luźne ciuchy, tak zwane "ciuchy domowe" i zaczęłam się uczyć. Do kolejnych testów zostało całkiem sporo czasu, ale nie dla mnie! Oczywiście musiałam wszystko wykuć, a na egzaminie przez nerwy, o tym zapomnieć.. Wieczorem poszłam do łazienki umyć zęby oraz ciało, rozczesałam włosy, wykonałam swoją wieczorną pielęgnację twarzy i poszłam do pokoju. Leżąc w łóżku przeglądałam social media I poszłam spać. Rano obudził mnie budzik, który oznaczał moją pobudkę! Szybko wykonałam swoją poranną rutynę I na spokojnie wyszłam z domu. W szkole przywitała mnie Wiktoria i Bartek, którzy ze sobą rozmawiali.
- Hejka! - krzyknęłam z daleka do przyjaciół.
- O cześć! - odkrzyknęła mi Wiktoria.
- Hejka! Jak tam? - Zapytał się mnie Bartek.
- Jakoś leci... Uczysz się powoli na egzaminy?
- Trochę, ale wiesz jak to ja!
- Tak, wiem! Haha.
- Nie byliście pokłóceni? - naszą piękna rozmowę zniszyla Wika!
- Ta... - powiedziałam z niechęcią.
- To... Ja już pójdę! - chłopak wymigał się z sytuacji tłumaczenia się Wice.
- No to co kochana? Opowiadaj jak to jest z tym Bartusiem!
- "To skomplikowane".
- Wszystko jest skomplikowane! Zaufaj mi, ja dobra dusza. Nikomu ani słówka.
- Wiesz, że ja coś tam do niego. I chyba nawet on coś tam do mnie, ale my nie umiemy się dogadać, bo jak próbujemy porozmawiać poważnie, to... To się nie da.
- Wszystko się da! Poprostu wy nie chcecie.
Przerwała nam Hania, która wyskoczyła zza moich pleców.
- Hejka misiaczki! - dziewczyna się z nami przywitała.
- No hej, hej! - również powitałam blondynkę.
- Cześć!
- A o czym tu rozmawiacie?
- A nic takiego! - powiedziała Wiktoria.
- Tak.. Takie babskie pogaduchy, wiesz jak to ze mną jest, Hania!
- No tak, wiem...
Dokładnie widziałam, że Hania coś podejrzewa. Znam ją jak własną kieszeń, po dzwonku poszłyśmy na lekcję i nic się nie działo...
CZYTASZ
Feeling guilty | Bartek x Faustyna
FanfictieGłówna bohaterka-Faustyna Fugińska ma 17 lat i mieszka w Krakowie, uczęszcza ona do jednego z popularniejszych liceów w jej mieście. Ma ona również swojego przyjaciela-Bartka Kubickiego, jest on z tego samego rocznika, z którego jest jego najlepsza...