5. Mogłaby być nawet różowa

515 15 7
                                    

-To co chcesz porobić?-zapytałam gdy dojechaliśmy pod mój dom i weszliśmy do korytarza.

-Poznać cię bardziej.-powiedział.

-Skoro tak, to chodź zaparzę herbaty i trochę się o sobie dowiemy.

Zrobiłam herbatę, wzięłam jakieś ciasteczka i zaczęłam opowiadać o sobie.

-No to tak. Nazywam się Aurora Anderson w lipcu będę miała 23 lata. Mam trzy siostry jedną starszą Isabelę (26) i dwie bliźniaczki: Zarę i Melissę (13). Do 10 roku życia mieszkałam w USA i stąd moje imię. Moją pasją jest pływanie, a na co dzień uczę pływać nastolatki. Kocham muzykę Ariany Grande, ale moją ulubiona piosenką jest ,,Rewrite The Stars''. Najlepszy film na świecie to zdecydowanie Diuna i nie mogę doczekać się drugiej części. Moim marzeniem są wakacje u siostry w Hiszpanii. Mam 167 centymetrów wzrostu i rozmiar buta 39. Kocham nosić rzeczy z Nike'a. Mam najlepszą przyjaciółkę Olivię, z którą akurat jestem pokłócona. Najlepsze co można zjeść to pizza margharita, a najlepszymi słodyczami są pianki. Jestem uzależniona od wody gazowanej. Lubię nosić biżuterię i czytać książki. Według lekarzy mam ADHD, ale nie potrafię w to uwierzyć. Uwielbiam patrzeć na gwiazdy i mogę siedzieć tak całą noc, ale najlepsze miejsce na ziemi to wzgórze mojego taty.-powiedziałam to wszystko i sama nie wiedziałam o sobie aż tyle.

-Trochę tego jest, ale nie żałuję niczego co usłyszałem.-uśmiechnął się do mnie, a ja ziewnęłam.

-Może chodźmy już spać? To był bardzo ciężki dzień.-podsumowałam, a on się zgodził.-Na górze jest mój pokój i...

-Ty śpisz u siebie.

-Naprawdę nie dam ci spać na kanapie.

-Ty idź spać do swojego łóżka, a ja przeżyję.

-Jesteś gościem i jestem ci taka wdzięczna, że do mnie przyjechałeś.

-To możemy spać razem jeśli ci to oczywiście nie przeszkadza.-zasugerował.

-Dla mnie spoko. Dam ci piżamę. Kiedyś myślałam, że jak kupię sobie o cztery rozmiary za dużą to będzie mi wygodnie. I nie martw się jest cała czarna.

-Mogłaby być nawet różowa.

Poszłam wziąć prysznic i zmyć makijaż, gdy wróciłam zobaczyłam już Bartka ubranego i przeglądającego coś na telefonie, gdy położyłam się obok mój telefon piknął. Wzięłam go do ręki i zobaczyłam powiadomienie z ig

Bartekkubicki zaobserwował/a cię

Spojrzałam na chłopaka zgasiłam lampkę i szybko zasnęłam.

Obudziłam się. Na pewno to nie był ranek. Sprawdziłam godzinę 1:45. Nie wiem czemu, ale poczułam, że potrzebuję się do kogoś przytulić. Delikatnie podsunęłam się do bubisia i poczułam jego perfumy, których zapach był niedopisania. Mogłabym je wdychać do końca życia.

POV:BARTEK

Obudziłem się. Sprawdziłem godzinę w telefonie. 2:34. Poczułem, że coś koło mnie drgnęło i ujrzałem Aurorę leżącą bardzo bliziutko. Wyglądała naprawdę słodko i nie mogąc się oprzeć pocałowałem ją w policzek i objąłem ramionami. Obudziła się.

-Już ranek?-zapytała zaspana.

-Jeszcze nie. Śpij sobie.-powiedziałem, a ona wtuliła się we mnie jeszcze mocniej i nie ukrywam podoba mi się.

-Śniła mi się Olivia, Milena i Ty.-odezwała się trochę głośniej.

-Co tam robiliśmy?

-Nie pamiętam do końca, ale Milena was porwała i siedzieliście w jakiejś celi.

Zawsze twój-Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz