11. Co masz mi wyjaśniać mamo?

457 15 4
                                    

Wracałyśmy z dziewczynami z koncertu. Nadal niedowierzałam, że Świeży to zrobił. Myślałam, że sobie żartował czy coś, ale ten przerośnięty dzieciak chyba nareszcie dorósł.

-Ja nadal nie wierzę, że oni są teraz narzeczeństwem!-krzyknęła Melcia.

-Też!-odpowiedziała jej Zara.-Skąd ty wiedziałaś? Czekaj. Ty wiesz coś o czym my nie wiemy.

-Wiem bardzo dużo rzeczy, o których nie wiecie dziewczyny.

-Ty coś ukrywasz!

-Ukrywam.

-Powiedz co!

-Błagamy!

-Nie nie nie.

-Czemu?

-Bo to nie na wasze uszy.

Całą drogę spędziłyśmy w spokoju i odwiozłam bliźniaczki do domu. Razem z Isą pojechałyśmy do mnie.

-Oj siostra. Ja się tu chyba przeprowadzam.-westhnęła głośno kładąc się na łóżku.

-Zapraszam. Wreszcie będę mogła przyjść po rade na wyciągnięcie ręki. Idziemy spać?

-Idziemy stara.

NAZAJUTRZ

Isa miała dziś samolot, a potem idę do domu Genzie. Nie wiem czemu, ale podobno Patryk po mnie przyjedzie zabierając przy okazji Julitę. Hania napisała mi, że jestem potrzebna.

Wstałam z łóżka bardzo niechętnie i pospałabym jeszcze, ale trzeba coś ze sobą zrobić. Isa jak to ona spała do późna, ale ja nie zamierzałam dalej leniuchować.

Zjadłam śniadanie i ujrzałam, że lodówka świeci pustkami. Postanowiłam wyjść do sklepu. Wzięłam słuchawki i włączyłam Ariane Grande. Na szczęście nie musiałam długo iść, ponieważ najbliższy supermarket był kilometr ode mnie.

Kupiłam wszystko co najpotrzebniejsze, ale nie wiedziałam, że spotkam...

-Aurora!-krzyknęła Wika i mnie przytuliła.-Co ty tutaj tak wcześnie rano?

-Nie mam nic do jedzenie, moja siostra jak to ona napiła się po koncercie i ma kaca, a do tego...

-Wyjazd chłopaków, wiem.-uśmiechnęła się smutno.-Będę tęsknić za Prze...

-Nie. Nie mów, że się zakochałaś!

-Jesteśmy razem, tylko błagam nikomu nie mów.

-CO!? Nie martw się nie pisnę słówka. Będę tęsknić za Bartkiem. Ale może wreszcie te wszystkie, głupie teorie się skończą.

-Widziałam... Dacie radę. Jak wy nie będziecie razem to nie wierzę w miłość.

-Kolejna osoba, która mi to powiedziała.

-Bo mam rację.-zapewniła mnie-Hania napisała, że Bartek przyjedzie po ciebie i Julitę i pojedziecie do domu Genzie?

-Tak. Zgodziłam się, ale po co? Odcinek?

-No...tak.

-Jaki.

-W domu strachów!-pisnęła.

-Kocham się bać!

-W takim razie zajebiście.

Rozmawiałyśmy bardzo długo, ale każda poszła w swoją stronę. Doszłam do domu i nie usłyszałam żadnego znaku życia od Isy, więc mogłam coś nam upiec. Po kilkudziesięciu minutach ona łaskawie zwlekła się po schodach.

-Oj, sorka Aurorka.-powiedziała i prawie się przewróciła.

-Mówiłam ci, że będziesz się czuła o niebo lepiej jak się nie napijesz miliona shotów.-odpowiedziałam jej. Teraz jedz i zrobię ci herbatę, bo musisz normalnie przeżyć ten lot i twój chłopak, którego jeszcze nie zdążyłam poznać cię zgarnie.

Zawsze twój-Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz