Udawałam, że nic się nie dzieję i wcale nie wstydzę się spotkać chłopaka. Po chwili Olivia wyszła z łazienki i zobaczyła całą grupę influenserów. Oczywiście zaczęła wariować i flexsować się, że zna Bartka.
POV:BARTEK
Razem ze Świeżym szliśmy za wszystkimi. Jak zwykle nas odkleiło i śmialiśmy się z nie wiadomo z czego. Nagle usłyszałem głos Hani.
-Ojej, przepraszam.-Nie chciałam na ciebie wpaść.-powiedziała i pomogła jakiejś dziewczynie wstać.
-Ja też przepraszam.-odezwał się znajomy głos.-Nie wiem kto to był, ale gdy doszliśmy widziałem dużo osób. Nagle podeszła do nas Olivia i swoim denerwującym sposobem bycia zaczęła nas wnerwiać. Zrobiła sobie ze wszystkimi zdjęcia i jak zwykle zagadywała mnie. Ja myślałem tylko, o tym, że gdzie Olivia, tam też jest Aurora. Gdy nagrywała tik toka z Fausti, Hania wzięła mnie na bok.
-To ta twoja dziewczyna?-zapytała zadziornie.
-Nie. To jej najlepsza przyjaciółka, a poza tym to Aurora nie jest moją dziewczyną.
-No na pewno.
POV:AURORA
Starałam się zachowywać normalnie i udawać, że mam bardzo ważną sprawę, gdy Livia wreszcie zaczęła mnie szukać.
-Ej, Aura!-krzyknęła do mnie, a ja spalona ze wstydu zdjęłam kaptur.-Co ty taka zamyślona dziewczyno?
-Sorry, ja po prostu.-gdy Olivia wypowiedziała moje imię niektóre osoby z Genzie spojrzały na mnie.-Może już lepiej chodźmy.
-Jeszcze chwila Aurorka! Co ty taka wiecznie zamyślona! Smutna się ostatnio zrobiłaś.-wykrzyknęła tak, że wszystkie oczy zwróciły się na nas.-Weź zacznij korzystać z życia!
-Liv, nie tak głośno.-upomniałam ją.
-Co się wstydzisz? Wytłumacz mi czemu ostatnio jesteś taka nudna!
-Ja po prostu...
-Nie tłumacz mi się tylko powiedz dlaczego.
-Bo mi źle.
-Czemu ma być ci tak źle? To, że matka cię nie kocha, a ojciec nie żyję i wiecznie żalisz się na swoją siostrę to chyba nie koniec świata!-nie powiedziała tego.
Nie wytrzymałam i po prostu wyszłam w galerii było tak dużo ludzi, że spokojnie wtopiłam się w tłum i mogłam pójść po samochód. Łzy niekontrolowanie leciały po moich policzkach, a wszyscy ludzie, których mijałam gapili się na mnie jak na idiotkę.
Wsiadłam do samochodu i jak najszybciej pojechałam na moje wzgórze.
POV:BARTEK
-Jeszcze chwila Aurorka! Co ty taka wiecznie zamyślona! Smutna się ostatnio zrobiłaś.-wykrzyknęła tak, że wszyscy zaczęli na nią patrzeć.-Weź zacznij korzystać z życia!
-Liv, nie tak głośno.-upomniała ją Aurora cała czerwona ze wstydu.
-Co się wstydzisz? Wytłumacz mi czemu ostatnio jesteś taka nudna!
-Ja po prostu...
-Nie tłumacz mi się tylko powiedz dlaczego.-wkurzało mnie to jak ją cisnęła
-Bo mi źle.
-Czemu ma być ci tak źle? To, że matka cię nie kocha, a ojciec nie żyję i wiecznie żalisz się na swoją siostrę to chyba nie koniec świata!-nie. To było poniżej pasa.
Widziałem jak piękne, niebieskie oczy dziewczyny napełniają się łzami, a sam zacisnąłem pięści. Wiem, że temat jej rodziny to czuły punkt. Aurora po prostu sobie poszła, a Olivia zaczęła się na nas gapić.
CZYTASZ
Zawsze twój-Bartek Kubicki
FanficAurora-22 letnia instruktorka pływania. Dziewczyna zawsze czuła się tą gorszą córką ponieważ nie ważne co była porównywana do idealnej siostry. Co zmieni się jednak, gdy nową podopieczną szkoły pływania zostanie siostra osoby, która obróci życie Aur...