Prolog

430 3 1
                                    

Gdy szłam po ulicach nowego Jorku rozmyślałam nad moją przeszłością.Nie wiedziałam że spacerowanie w nocy może być tak relaksujące.

Po 10 minutach spaceru doszłam do rzeki.Położyłam się na trawie i patrzyłam na gwiazdy.
Mimo że każdy uważał że jestem okropną osobą to byłam człowiekiem z uczuciami.

Każdy mnie znał.
Każdy kto mieszka w nowym Jorku i w USA.

Znali mnie dlatego że byłam osobą dla której prawa nie istnieją.Żyje własnym życiem.

Wyścigi,imprezy i walki.
To są trzy rzeczy które kocham najbardziej.

-Vivian!!

Usłyszałam za sobą krzyk Antona.Z Antonem przyjaźniłam się od najmłodszych lat.Nasze matki zawsze się przyjaźniły do momentu gdy moja matka zginęła w wypadku samochodowym.

-Tutaj jestem!!!-krzyknęłam do niego.
-Wiedzialem że tu będziesz.-Powiedział po czym się zaśmiał.
-Po co przyszłeś?
-Żeby cię poinformować że jedziemy na wyścigi.

Nie miałam ochoty jechać więc spojrzałam na Antona i odrazu opadłam na trawę patrząc na gwiazdy.

-Wiem że jest ci ciężko ale musisz wrócić na tor wyścigowy.-Powiedział Anton po czym dodał.-Podobno na te wyścigi mają przyjść ludzi z nowego Orleanu żeby poznać słynną królową wyścigów a nowym Jorku

Gdy usłyszałam te słowa odrazu wstałam i zaczęłam iść w stronę auta.
Po chwili dołączył do mnie Anton i powiedział:
-Mam nadzieję że będzie coraz lepiej.
-Musi być.-Odpowiedzialam i weszłam do samochodu żeby po chwili odjechać z piskiem opon.

The first lie [Wstrzymane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz